Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem tych wszystkich ludzi jarających się nowym Falloutem. Rozumiałem jaranie się zapowiedziami części trzeciej, ze względu na kultowość pierwszych dwóch gier. No ale po tym co sobą zaprezentowała trójka to nie widzę żadnego sensu w tym hypie. Tytuł "Obliviona z pistoletami" nie wziął się z dupy. Znowu zrobią grę, w której świat jest ogromny, ale monotonny i nudny. Kilka słabo powiązanych ze sobą gildii, podziemia kopiuj-wklej, słaba fabuła, skalujący się przeciwnicy. Do tego wsparcie dla modderów, które w grach Bethesdy kończy się tym, że w pewnym momencie więcej czasu traci się na instalację i pogodzenie modów niż na samą grę. Swoją drogą uważam to za lenistwo twórców - nie chce im się samemu zrobić ciekawych rzeczy to wyręczają się sceną modderską.

I New Vegas też IMO nie jest jakiś fantastyczny. Całkiem dobra gra - fakt, ale większość swoich pochwał chyba zawdzięcza temu, że wypadł lepiej niż trójka(co jakimś wielkim osiągnięciem nie było).

#gry #oswiadczeniezdupy ##!$%@?
  • 8
@Wiedmolol: ta, a o skyrimie wszyscy powiedzieli, że to kopia fallouta z lepszą grafiką i nikt nie grał, bo to już było, nuda.

Mają dobry schemat i będą się go trzymali. Dopracuja gildie, questy, powiększa świat, dadzą parę fajnych broni, skorzystaja z najnowszych kart graficznych i będzie hit. I dobrze, bo tak Fallout 3 jak i Skyrim to były fajne gierki, które teraz żyją (sam gram) i chętnie zobaczę F4.