Wpis z mikrobloga

@SmoothTension: ale dostawca/producent/pracownik produkcji kotletów sojowych na 99% je mięso, więc siłą rzeczy przez to że kupujesz takie produkty zabijane są zwierzęta, bo puszczasz swoje pieniądze w obieg, cały łańcuch produkcyjny zarabia, a gdybyś tego nie robił ci ludzie nie mieliby pracy, byliby biedni i jedli szczaw i mirabelki i nie krzywdzono by przez nich zwierząt.
  • Odpowiedz
@SmoothTension: ale kortyzol zbadaj, bo strasznie nerwowy jesteś, tylko zażartowałem. Nie rozumiem spinania się o to co kto je, koło #!$%@? mi to lata, a sam zjadam kilogram mięsa dziennie i doceniam wegetariańskie dodatki do mojej diety.
  • Odpowiedz