Wpis z mikrobloga

Mówiono o nim Mirek
Kiedyś na wykopie
Pamiętam jeszcze z gimby
Jak Korwin był na topie
Obrażał też Papieża
Jak przecinali wstęge
Mirek poszedł do piwnicy
polurkać nad czymś innym

Był zawsze w tej piwnicy
Przy kompie ciągle tkwił
W gimbie nikt nie wiedział
Że taki Mirek żył

To było trochę później
I nic się nie zmieniło
Nie było przyjaciółki
W sercu mirko twkiło
Dawał trochę czadu
Bo lubił chińskie bajki
Więc siedział i oglądał
Pił piwo palił fajki

Uważaj na adminów swych
Bo dadzą bana Ci
Ty wiesz kto rządzi mirko
to modek z bagietami Mirk

Tak pisał mu przyjaciel
Jeden taki Anon
Kiedy weszli na 4chana
W pół do piątej rano
"Mam dosyć już przegrywu
Zagadać nie potrafię
Czy mnie rozumiesz Mirek
czy wiesz co mnie trapi"?

Tymczasem biedny Mirek
Sam tłumaczyć musi wszystko
Bo przez okno wbija Modek
A bagiety są już blisko

Co masz na dysku D?
Bagietman spytał w drzwiach
Ściągasz tyle świństwa
Mieliśmy wiele skarg
A modek łypie z boku
To na mirka to na Chany
Wy Papieża obrażacie
posypią się dziś bany

Za obrażanie Papy
Ty dostaniesz 10 latek
Za nielegalne filmy
następnych parę kratek

Dziś Mirek gnije w Sztumie
I wspomina dawne dni
napisał do Michaua
bardzo długi list
Świąteczną dostał kartkę
od niego Korwin-Mikke
Lecz nikt o nim już nie mówi
Nikt o nim już nie pisze

Był zawsze w tej piwnicy
Przy kompie ciągle tkwił
W gimbie nikt nie wiedział
Że taki Mirek żył
#spiewajzwykopem
  • 40