Wpis z mikrobloga

@miholp94: zazwyczaj są zadanie w których chcą słownie i takie, w których chcą strukturalnie. Dla mnie biocha to wkuwanie jakiś randomowych bzdur, Julian tłumaczy jak tłumaczy, a asystent, z którym mieliśmy (importowany od Was - dzięki!) nie wykazywał minimum chęci. Z pytaniami było trzeba chodzić do grup sąsiednich ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Już chyba wiem jak się ten rok skończy dla mnie ( ͡°(
  • Odpowiedz
@miholp94: pani dr. hab z nazwiskiem na S. Doktorantki się popisują, ale jeszcze weselej jest, gdy to doktor popisuje się przed doktorantem ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ja nie rozumiem - one mają jakąś potrzebę się wyżyć, pokazać wyższość? Bo uogólnienie jak najbardziej słuszne.
  • Odpowiedz
@tomekwl3:

pani dr. hab z nazwiskiem na S.

dostała od nas swój własny przydomek xD

no słabo jest... ale wy przynajmniej nie musicie robić prezentacji i pisać pracy naukowej jak my musieliśmy ( ͡° ʖ̯ ͡°) chociaż nauka tego gówna to katorga i kompletnie nie ma sensu. Jakoś dasz rade cumplu (òóˇ)
  • Odpowiedz
@miholp94: czyli musicie ją szczególnie lubić ( ͡° ͜ʖ ͡°) No nic - powodzenia, owocnej nauki. Ja wracam do mojej genetyki. A później do immuny (przez cały rok nie nauczyłem się z niej niczego, zaliczenie 1. czerwca ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@miholp94: mamy II termin ustawiony w sesji co jest hmm... średnio legalne i pojawiają się spekulacje, że katedrze mocno zależy, by go nie było ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz