Wpis z mikrobloga

Co mi opowiedziano to ja nawet nie. Cumpel był na spotkaniu licbazy po 10 latach, siedzą w restauracji i wbija spóźniony jeden gość (niespecjalnie się kolegowali, aczkolwiek był lubiany w klasie) i jak nie #rozowypasek się wydarła, że ma w---------ć stąd to on nawet nie. Potem wtórował jej cały chórek. Na całą salę drze jape, że jakim prawem ma czelność pokazywać się światu jak porzuca matkę z dzieckiem. Gostek zobaczył, że będzie słabo to w tle wrzasków przywitał się z #niebieskiepaski i wyszedł. Cumpel za nim wyszedł i pyta co im o----------o jak może wiedzieć. A typek opowiada, że był z bliską koleżanką tej co mordę wydarła. Związek zapowiadał sie dobrze, ona wzięła urlop z pracy żeby pojechać z coleżanką do Chorwacji "babski wypad ( ͡° ͜ʖ ͡°)". Wróciła, po kilku tygodniach okazało się, że jest w ciąży. Typek myślał, że z nim bo specjalnie się nie zabezpieczali więc przyjął i nie dociekał. Potem zrobił test dla pewności bo dziecko "nie pasowało do niego", okazało się, że nie jest ojcem, przypomniała mu się Chorwacja, rzucił ją, a jej dobra koleżanka nadal uważa, że to jego wina bo coś tam ( ͡° ͜ʖ ͡°)


tl;dr


#bekazrozowychpaskow #truestory #rozowepaski
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KptFeelxEksploratorStrefyPrzyjazni: Cóż, nie najlepiej. Mam do niej masę żalu. Myślała, że moja Ukochana leci na kasę - bo była sporo młodsza. Ale naprawdę to było tak, że na początku znajomości nie wiedziała nic o pieniądzach, poza tym, gdy się poznaliśmy zmagałem się z ogromną nadwagą (ok 140 kg/1,97m). Mam pewność, że na pewno mnie pokochała. Moja matka miała sama trudne życie - ojciec ją zdradzał z jakąś lafiryndą. Starałem się
  • Odpowiedz
@RockM: Ciągle mam wrażenie, że nie wykorzystałeś do końca wszystkich możliwości dogadania się z nią, wyjaśnienia i przeproszenia. Może warto spróbować.
Powinieneś zrobić oddzielny wpis, nawet jak nie dla opisania całej historii to dla porządku bo trochę taki Offtop w tym wpisie wyszedł. Jak coś, to wołaj- chociaż i tak będzie w gorących pewnie...
  • Odpowiedz
@KptFeelxEksploratorStrefyPrzyjazni: Dzięki. A Ty nie przegap swojej prawdziwej i jedynej miłości, bo mimo, że kumple zachęcają do ruchania (przynajmniej moi są tak p----------i) to czekaj na odpowiednią osobę, żebyś potem się nie spotkał z taką sytuacją jak ja.
@To_ja_moze_pozamiatam: Ta historia byłaby tak długa, że samo tl;dr zajmowało by stronę formatu A4 xD Wątpię, że komuś będzie chciało się to czytać :P
@Amayor: Gdybym był z
  • Odpowiedz
@rskk: no to jakie wyjście? Kula w łeb? Też mam dziwną sytuację z jedyną kobietą, którą kochałem. Wiemy, że prawdopodobnie nic już nie będzie takie same, więc próbujemy. Zawsze trzeba choć spróbować.
  • Odpowiedz
@NoMercyIncluded: Głowa do góry i przed siebie. Z utratą pewnych rzeczy prędzej czy później trzeba się pogodzić - co nie znaczy zapomnieć. To przeszłość i doświadczenie na przestrzeni czasu kształtuje nas takim a nie innym człowiekiem. Chodzi o to żeby po prostu kolejny raz takiego błędu nie popełnić.
@RockM: tak z czystej ciekawości, utrzymujesz kontakt z matką?
  • Odpowiedz
@rskk: a jeśli to ja jestem głównym winowajcą? Źle się żyje wiedząc, że zmarnowało się sobie i komuś kilka lat życia. Niektóre rzeczy trzeba próbować naprawić, chociażby po to, by móc spokojnie zasnąć. Chociaż co człowiek to inna psychika i inne podejście, racja. Może to kwestia głupiej młodości czy coś, ale zakładam, że OP jest też jeszcze poniżej 30 i wszystko przeżywa.
  • Odpowiedz
  • 0
@rskk: Sporadyczny - zerknij na mój komentarz wyżej.

@NoMercyIncluded: To nie takie proste. Minęło kilka lat. Moja siostra ma z Nią kontakt. Jest już zajęta od jakiegoś czasu. Nie wiem czy dalej mnie kocha, byłem jej pierwszym facetem. Była ze mną tylko 6 miesięcy. Wyrządziłem jej sporo krzywdy po zerwaniu, raz Ją nawet uderzyłem, bo myślałem, że spotyka się z kimś innym i że z tego powodu ze
  • Odpowiedz
  • 6
@Mirabelkowa: Nie chcę znowu rozwalić Jej życia. Mam się znowu pojawić? Zniszczyć Jej związek? Chcę żeby była szczęśliwa, nawet jeśli ja nie będę. Ona na to zasługuje.
  • Odpowiedz
@RockM: pierwsza miłość jest zawsze szczególna... Cóż, to zabrzmi bardzo żałośnie, ale ja jestem złą kreaturą, więc pewnie czekałbym w niemej nadziei, że jej się posypie i będzie okazja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz