Wpis z mikrobloga

Nie wiem skąd w wykopkach takie idealizowanie emigracji.


@rzep: Inny stosunek zarobków do życia. W USA zarabiając 6k usd miesięcznie spokojnie stać Cię na życie na wysokim poziomie jednocześnie odkładając sobie na zakup domu / samochodu. Bez ładowania się w kredyty na 60 lat. I mówię to z doświadczenia bo pracowałem w UK i USA.

wszystko jest tańsze niż w
  • Odpowiedz
Ciekawe bo ja mam wielu znajomych w DE i zarabiają spokojnie wiele ponad 3k euro. W IT.


@blubi_su: ja nie twierdze, ze sie nie da. Ale nie jest to kwota, ktora przecietny wykopek dostaje na start, a juz na pewno nie po zarabianiu 3k PLNow.
  • Odpowiedz
@blubi_su: Przeżyć się da, ale bliżej temu do wegetacji, bo zaspokaja się podstawowe potrzeby a nie ma z czego odłożyć ani korzystać z dobrodziejstw życia. No i niestety to taki pułap zarobków, że dowolny kiepski zbieg okoliczności (awaria samochodu lub sprzętu, ból zęba lub wizyta u innego lekarza specjalisty, większy mandat) powoduje, że jesteś w czarnej dupie, bo teoretyczne oszczędności znikają... Potem #!$%@?ąc całe dnie dostaje się raz w miesiącu
  • Odpowiedz
@katinka: No tak. Ale co z tego? Mieszkam tu, zarabiam tu, urodziłem się tu i tu wynajmuję mieszkanie. Dlatego własnie piszę że za 3k to nie ma szans żyć w mieście zachowując jakikolwiek standard.
  • Odpowiedz
@katinka: Wogóle po co auto jak taniej jest tramwaj, mieszkanie z piecem na węgiel, zupki chińskie itp. Itd.
Najważniejsze, że nie trzeba się niczego nowego uczyć a obiad zjeść u mamy. Zagranico se ne da.
  • Odpowiedz
nie ma szans żyć w mieście

@blubi_su: Nie ma szans żyć w Warszawie

Swoją drogą właśnie dlatego nigdy nie chciałabym tam mieszkać, jedno z najbardziej zakorkowanych miast świata i wściekła drożyzna. Trzeba być niespełna rozumu, żeby się tam przeprowadzać z własnej woli.
  • Odpowiedz