Wpis z mikrobloga

#neuropa

Wystarczą dwa takie znaleziska:
http://www.wykop.pl/link/2513823/wladyslaw-bartoszewski-nie-zyje/
http://www.wykop.pl/link/2513961/niekompetentna-recenzentka-gier-w-cd-action/

I człowiek zapełnia sobie całą czarną listę :)

Ale skupmy się na znalezisku o Bartoszewskim :)

Możemy przeczytać:
http://www.wykop.pl/link/2513823/wladyslaw-bartoszewski-nie-zyje/#comment-27819913
http://www.wykop.pl/link/2513823/wladyslaw-bartoszewski-nie-zyje/#comment-27817937

Czyli teza jest taka "Bartoszewski jako jedyny wyszedł z obozu" ew. "Bartoszewskiego w jakiś cudowny sposób zwolniono z obozu, co jest czymś niespotykanym"

Cóż... Odwołajmy się do jednego z największych autorytetów wykopowych patriotycznych prawilniaków - głos ma rotmistrz Pilecki:
http://naszgarbow.pl/raport-witolda-raport-rtm-witolda-pileckiego-z-auschwitz-lektura-obowiazkowa/

Tadek Burski (Raszyńska 56) został zwolniony z obozu na skutek starań jego sióstr. Przez niego posłałem wiadomości do Warszawy

Tegoż 6 marca Sławek zawiadomił mnie, że nazajutrz będzie zwolniony z obozu i że jedzie do Warszawy. Był zawsze optymistą - zapowiedział, że poczeka na mnie w Warszawie. Został zwolniony bez kwarantanny - wtedy tak było. Zwolniły go starania żony przez konsulat szwedzki

Przyjaciel 31 stworzył tu zawiązek komórki naszej organizacji wśród obsługi stajni. 15 maja został jednak zwolniony na skutek starań matki i wyjechał do Warszawy, wioząc tam mój raport o pracy tutaj.


Dziękuje Panie Rotmistrzu!

Wniosek - zwolnienia kombinowane po znajomości, wyproszone, załatwiane łapówkami etc. były - polecam zmienić proporcje wykopywania Pileckiego / dodawania jego fotek do faktycznego czytania o jego bohaterskiej pracy.

Ale luzik - zwalamy to na ignorancje, chłopaki mają ciężkie sprawdziany z przyrody, nie każdy ma czas ryć historię - można po prostu nie wiedzieć jak wyglądała sprawa zwolnień z obozu. Nie czepiajmy się więc.

Idziemy dalej:

Według Bartoszewskiego zwolnienie zawdzięcza przyjaciołom z Polskiego Czerwonego Krzyża oficjalnym powodem był zły stan zdrowia. Nieoficjalnie zwolnienie przypisywano stawiennictwu siostry Bartoszewskiego, która kolaborowała z Niemcami, nawet wyszła za mąż za SSmana. Jednak według relacji prof. Miry Modelskiej-Creech z Georgetown University w Waszyngtonie, pracownika administracji białego domu, istnieje świadek, który przeżył Oświęcim i twierdzi, że Bartoszewski był kolaborantem. Świadek opowiadał, że spotkał się z Bartoszewskim w Oświęcimu, znał m.in., szczegóły na temat wykształcenia Bartoszewskiego. Twierdził, że za sprawą Bartoszewskiego i 14 innych donosicieli, którzy opuścili Oświęcim (notabene pociągiem pierwszej klasy) zlikwidowano 21 wysokich rangą Akowców. Ów świadek jest przekonany, że Bartoszewski był konfidentem


O i to jest już mocna plotka - żyjąca swoim życiem w prawicowym internecie. Bez emocji rozkładamy ją logicznie na czynniki pierwsze.

Bartoszewski trafia do obozu w 1940 roku (ma 18 lat), zwolniony jest w 1941. Jest randomowym kolesiem zgarniętym w łapance. Nie bierze udziału w konspiracji. Armia Krajowa nie istnieje (powstanie w 1942). Jak rozumiemy nie mógł on w obozie wydać 21 wysokich rangą AKowców. Skąd by ich wziął? A jeśli ktoś się upiera, że wydał to nic trudnego - historia konspiracji w Warszawie jest doskonale udokumentowana, proszę o 21 nazwisk ludzi wydanych przez Bartoszewskiego :)

I teraz młody prawilniak może powiedzieć - nie no jasne, nie wydał, zwolnili go za obietnice donoszenia. To w sumie brzmi logicznie - koleś w obozie boi się o życie, idzie do szefa i mówi "pls wypuście mnie, a ja będę wam donosił". Zakładamy naiwność Niemców, niech będzie zwalniają go. Ale czy nie wydaje wam się, że to zdarzenie:

którzy opuścili Oświęcim (notabene pociągiem pierwszej klasy)

to lekka przesada? Kto swojego świeżo rekrutowanego konfidenta na oczach wszystkich wywozi z obozu pociągiem pierwszej klasy? Jesteście w stanie uwierzyć w taką dekonspiracje? :) Pomijam fakt, że stosunek Niemców do konfidentów (z Polski czy chociażby Żydów) był... hmm cóż no nie był to stosunek oparty na szacunku i zrozumieniu. Raczej była to relacja wrednego pana z bitym służalczym psem. Niemcy nie bawili się w pieszczenie konfidentów pierwszą klasą w pociągu. :)

I moim zdaniem hit:

która kolaborowała z Niemcami, nawet wyszła za mąż za SSmana


1939 Niemcy zajmują Polskę.
1940 Niemiecki SSman bierze w Warszawie za żonę polkę.

Serio? Serio ktoś w to wierzy? Wiecie w jakie gówno wpakowałby się SSman proszący o zgodę na ślub z polką w okupowanej Warszawie w 1940 roku?

Pomijam zupełnie fakt, że Bartoszewski był jedynakiem ;) Ale bycie jedynakiem trudniej ludziom na wypoku udowodnić - odwołuje się więc do logiki i faktów historycznych.

I taka proszę Państwa jest kondycja intelektualna i wiedza młodzieży, przyszłości i elity narodu.

Bartoszewskiego można było nie lubić - ale nie róbcie z siebie ścier intelektualnych powielając takie durnoty jak ta powyżej :)
  • 68
  • Odpowiedz
@Jack_Donaghy: Dzięki za to. Serio. Do tej pory jakoś tak automatycznie go miałem za #!$%@? (nie napiszę cwela, bo za to usuwajo), pewnie przez komiksy o przygodach w ałszwic. Są inne rzeczy, w których można się go czepiać. Często podnoszony jest temat profesury - nie wiem jak inaczej nazwać wykładowcę. Może nie był profesorem zwyczajnym, ale próby odebrania mu dorobku naukowego, jaki by nie był, są nieco bezczelne.
W sumie jedyne
  • Odpowiedz
@flejwaflejwaplejapleja: nie no jeśli ktoś ma mu za złe wspieranie PO to trzeba sprawę stawiać jasno i mówić, że głupi był bo wspierał PO.

Ale bajki o tym, że jako jedyny wyszedł z obozu na L4 bo jego siostra była żoną gościa z ss, a on sam zdradził AK 2 lata przed powstaniem AK to jest albo skrajna ignorancja historyczna (i należy to zwalczać), albo chamskie cyniczne dezinformowanie ludzi (co należy
  • Odpowiedz
@Jack_Donaghy: Nie lubię Bartoszewskiego, ale nie rozumiem tej próby absolutnego zniszczenia życiorysu człowieka, przez "internetowych bojowników", bo nie podobają się im jego poglądy na starość.
  • Odpowiedz
@Jack_Donaghy: Oba znaleziska pięknie pokazują jak w sporej części Wykopki są mizoginami i ignorantami.
Powiedzmy sobie szerze, że to dotyczy również sporej części społeczeństwa nieudzielającej się w internetach.
Jak czytam tego typu komentarze to mi dosłownie ręce opadają, niestety większość tego typu zachowań nie przechodzi z wiekiem, dlatego nie zdziwiłbym się, ze spora część tamtych komentarzy jest napisana przez dorosłych ludzi.

Wkleję sobie jeszcze obrazek podsumowujący pocisk po redaktorce.
flager - @Jack_Donaghy: Oba znaleziska pięknie pokazują jak w sporej części Wykopki s...

źródło: comment_5cMFPGKWHC6KHYOSkJ9gRp88eemuNYu2.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Jack_Donaghy: Sorry, wykop o recenzentce może nieco przesadzony, ale nie można zaprzeczyć, że typiara nie ogarnia i nie nadaje się. A nazywanie ludzi mizoginami, bo nie pasują im jej recenzje to jest jakieś straszne uposledzenie
  • Odpowiedz
@gryffindor: Chyba widzieliśmy różne komentarze. Przecież spora część odnosi nie do tego, że słabo recenzuje, bo np. używa fatalnych argumentów, tylko do tego, że słabo recenzuje, bo jest kobietą. Oraz jest tam całkiem sporo komentarzy zawierających jakże "zabawną" konkluzję, że miejsce kobiety jest w jedynym miejscu.

Nie, wcale tam nie ma mizoginów-stulejarzy.
  • Odpowiedz