Wpis z mikrobloga

#stan #media #tvp2 #program #lis Z przykrością podamy: program red. Lisa wstrzymany

Jednym z domniemanych powodów zdjęcia z anteny audycji "Tomasz Lis na żywo", miała być kontrowersyjna okładka tygodnika "Newsweek", którego red. naczelnym jest Tomasz Lis. Jest na niej fotografia prezesa Kaczyńskiego z podpisem "zamachowiec".

Przyzwyczailiśmy się silnie emocjonalnie do niektórych programów telewizyjnych, podobnie, jak pies do łańcucha. Bolejemy, zatem, gdy czasem może się zdarzyć, że ulubiony nad wyraz program, nagle nie idzie. Rozumiemy - został wstrzymany przez dyrekcję TVP lub, co nie daj Boże – zdjęty do wszystkich świętych, z tzw. ramówki.

Dziś, jak w każdy wieczorny poniedziałek od kilku lat, powinien lecieć stały program wspaniały - "Tomasz Lis na żywo", emitowany w TVP2, niestety, nie pojawi się na antenie. Od rana panuje w niektórych mediach pisanych, zwłaszcza jednak w sieci, wrzawa wokół domysłów i spekulacji o przyczynach tego stanu rzeczy. I z tych też przyczyn, czyli wskutek licznych spekulacji, postanowił wyjaśnić sprawę nagłego zatrzymania emisji audycji, sam prowadzący – redaktor Tomasz Lis.

Tylko, kto da wiarę tłumaczeniom samemu "winowajcy?"… Wstrzymanie programu to jednak fakt niezbity – to usunięcie go z wizji przynajmniej na dziś – na poniedziałkowy wieczór, 13 kwietnia 2015 roku. Bo program niby leci na żywo, a redaktor dziś przecież żywy. I co – nie może siedzieć przed kamerą, skoro zawsze siedzi z ręką podpartą pod brodą? A goście programu, zwłaszcza z PiS i piso-podobnych opcji, deklamują jak z karabinu maszynowego swoje stare śpiewki o rządzących Polską, zamachu, aferach, szkodnikach, wrogim Putinie, rozrywanej bez polskich polityków, Ukrainie, itp.

Jednym z domniemanych powodów zdjęcia z anteny audycji "Tomasz Lis na żywo", miała być dzisiejsza, kontrowersyjna okładka magazynu tygodnika "Newsweek", którego redaktorem naczelnym jest Tomasz Lis. Widnieje na niej fotografia prezesa Jarosława Kaczyńskiego opatrzona podpisem "zamachowiec", o czym czytamy, m.in. w serwisie dziennik.pl. Jak ustalił "Super Express", redaktor Lis zasłabł we wczorajszą niedzielę, tuż po ukończeniu maratonu. - Tomek od dawna zmaga się z kamicą nerkową. - powiedział "Super Expressowi" bliski współpracownik Lisa – czytamy w tabloidzie.

A skoro mowa o kamykach nerkowych, to czy przypadkiem, nie oberwał kamykami po nerkach Tomasz Lis, jak niegdyś jajkami prezydent Kwaśniewski na lotnisku w Paryżu? Redaktor Lis miał powiedzieć: "Do zamachu doszło. Dokonał go Jarosław Kaczyński".
Jednak "Super Express" obstaje twardo: Prawdopodobnie to kamica nerkowa i duży wysiłek miały wpływ na zasłabnięcie Tomasza Lisa w Rotterdamie.

Nie ciesz się i nie szydź z cudzego zdrowia chamie! Maraton, który tak srogo zaszkodził Tomaszowi Lisowi w szlachetnym wyścigu w Rotterdamie, kosztował go co niemiara sił, potu i troski, aby wypaść jak najlepiej. Polski dziennikarz – akcentuje "Super Express" - przebiegł go w 3 godziny 3 minuty i 16 sekund. Do zwycięzcy zabrakło mu zaledwie niecałą godzinę. Redaktor naczelny tygodnika "Newsweek" zajął wprawdzie 687 miejsce, ale w grupie liczącej blisko 12 tysięcy uczestników...

Lawinę spekulacji na temat odwołania programu "Tomasz Lis na żywo", postanowił przerwać i zakończyć, sam Tomasz Lis. Dziennikarz - w specjalnym oświadczeniu -opublikowanym w portalu natemat.pl, wyjaśnia: dzisiejszy program "Tomasz Lis Na Żywo" nie zostanie wyemitowany, ale nie ma to nic wspólnego z – jak piszą niektórzy w sieci – okładką "Newsweeka", którą ośmielam się uważać za absolutnie trafną.

Tomasz Lis podał również prawdziwy powód wstrzymania swojego program w TVP2. Wyjaśniwszy, że doznał kontuzji podczas maratonu w Holandii, oznajmił: Programu nie będzie, bo lekarze nie pozwalają mi jeszcze wsiąść do samolotu. Wczoraj po południu rzeczywiście poczułem się nie najlepiej, ale błyskawicznie dochodzę do siebie.

Wybitnemu, pracowitemu, miłemu dziennikarzowi, życzymy szybkiego powrotu do pełni zdrowia i powrotu na antenę telewizyjnej Dwójki, za czym tęsknią zwolennicy i miłośnicy talentu wspaniałego redaktora i oczekują na wizji, następnego kwietniowego poniedziałkowego wieczora.
Źródła: dziennik.pl i se.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Tomasz Lis na żywo. Foto: ipla.tv.google.com.
stanislaw-cybruch - #stan #media #tvp2 #program #lis Z przykrością podamy: program re...

źródło: comment_g5ZPMcITbjmwy7ptCfP0z6OQ7RgTesLC.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach