Wpis z mikrobloga

Dziś w sklepie:
- Poproszę 10 dag sera.
- Dziesięć?
- Tak.
- Ukroiło mi się 14, może być?
- Ech... No może być.
Nie no jasne, o połowę więcej jej się ukroiło. Zazwyczaj kroją tyle, ile proszę, nawet jeśli proszę o 5 dag (serio!). Następnym razem odpowiem: "nie, nie może być". Ciekawe, co ona na to. Próbował tak ktoś? :D
#frac #zakupy
  • 11
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz:
ja raz tak zrobiłem ale na większej gramaturze.
Chciał pół kilo pierogów na obiad tylko dla siebie. Babeczka wsypała 60dag. Mówię że za dużo

na szczęście to był cywilizowany sklep a nie jakaś stonka, i odsypała bez żadnego gadania
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: tak, pamietam taka sytuacje ze jeden koles przede mna w kolejce mowil ilestam szynki "uu troche wiecej sie ukroilo, moze byc?" a on "niestety nie moze..." i dawala tyle ile mowil, i tak pare razy z roznymi szynkami, serami :D
  • Odpowiedz
1. mowisz ze nie mozesz byc, to ci odkroi nadmiar, nie ma co spinac dupy
2. na wejsciu prosisz o 5 dag, wiec pewnie dostaniesz 10 dag, czyli tyle ile chciales, nie ma co spinac dupy
3. jak krojony to mowisz ze chcesz X plasterkow a nie dag i nie spinasz dupy
  • Odpowiedz