Wpis z mikrobloga

@Jade: @Camel665: Gadałem właśnie z prawnikiem. Mówił, że sprawa się dosyć mocno skomplikowała. Musimy przebrnąć przez sprawę spadkową, dojść co odziedziczyli synowie i wtedy ich gnębić pismami. Jeśli przyjęli spadek to sprawa z którymś z nich, albo z nimi. Muszę ich pognębić, bo o ile jeden z nich był całkiem ok i ogólnie było mu głupio za akcję, to drugi był mendą która podjudzała gościa.
Najgorsze jest to, że muszę
jeśli w pół roku nie odrzucą spadku to spadkobiercy odziedziczą też długi.


@Codringher: @Codringher: A #!$%@? tam. Mogą też przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, co będzie miało skutek taki, że będą odpowiadać tylko za długi do kwoty wartości reszty spadku. Jeśli spadek będzie miał wartość większą niż 10k to ok, ale jeśli okaże się, że to np. nic, albo jakieś drobne to wyciągniesz od nich maksymalnie te drobne.