Wpis z mikrobloga

@Veuch: ja jak siedzę na wypoku i mirko to oczywiście przeplatam robotę i przyjemności, niestety to prowadzi do tego że człowiek ani nie wypocznie, ani nie popracuje. A jak mam dzień na propsie wstaję 3:50 gonię do pierwszej roboty, posiedzę tam na pełnej #!$%@? do 14 i lecę na drugi etat, to wracając ok 20 do domu zostaje umyć i przebrać dzieciaki, posprzątać zabawki, ogarnąć ogólny #!$%@? i otworzyć piwo. Wtedy