Wpis z mikrobloga

@Kszysztof: mam miatę z 2001 kupioną za kawalera, pracuję 5 min na piechotę od domu, mam też drugie wozidło, w którym mieści się rodzina. Pod koniec zimy zwykle nachodzi mnie myśl "ale po co trzymać, opłacać, serwisować" a potem przychodzi jeden słoneczny dzień jazdy bez dachu i wszystko co powyżej traci znaczenie :)