Firma Astaldi poinformowała w czwartek, że nie podpisze umowy na zaprojektowanie i budowę tunelu pomiędzy wyspami Uznam i Wolin w Świnoujściu. Wśród powodów podano m.in. wzrost kosztów budowy i brak materiałów oraz pracowników na polskim rynku.
@piszczel: 1. jesteśmy firmą budowlaną i ceny liczymy na dzień złożenia oferty (nie spekulujemy na rynkach materiałów) 2. żadna firma budowlana nie odpowiada za wzrost cen, odpowiadają za to zamawiający którzy zamiast systematycznie ogłaszają przetargi najpierw tego nie robią, a potem myślą że jak wrzucą w rynek 7 letnią perspektywę na 4 lata to będzie dobrze 3. również firmy budowlane nie są odpowiedzialne za to, że zmieniają się warunki podatkowe,
Nowe przedsiębiorstwo Elona Muska – The Boring Company – od jakiegoś czasu drąży tunel pod Los Angeles. Filantrop właśnie pokazał, jak wygląda wnętrze tego tunelu.
@Wielki_Atraktor: Od prawie 10 lat siedzę w sprawach podziemnych i mogę wam z całą stanowczością powiedzieć: The Boring Company, to jedna wielka bańka inwestorska. TBC używa już dawno zezłomowanej maszyny Herrenknecht, w niezawodnionych skałach uzyskują wydajność będącą dobrą, ale nie zachwycającą dla pracy w gruntach zawodnionych niespoistych (obecnie w takich gruntach, na budowie drugiej linii metra w Warszawie mamy wydajność c.a. 30m / 24h - a zdarzało się nam przekraczać
Lampy studia 33 obroty są nie do podrobienia, choć dziś Muzyka Poważna może się wydawać lepsza niż Klasyczna, to jednak pierwsza była wielkim odkryciem. Druga, to już po prostu płyta Pezet / Noon.
@kamson: a) lekko wilgotna, zaraz po deszczu jest najśliższa (gorzej jest tylko na lodzie) b) kierowca, rzeczywiście popisuje się umiejętnościami (wjeżdża za szybko w zakręt i... depta hamulec w trakcie skrętu - chyba nic gorszego nie może zrobić). c) kamera, może zakłamywać prędkość - ale widać jak w zakręcie nurkuje mu przód, kiedy wdeptuje hamulec, czyli sam doszedł do wniosku że jedzie za szybko d) w innym przypadku przednionapędówka nie
@kamson: Przepraszam, nie nazwałem nikogo idiotą. Nie uważam też, że problem tutaj leży w tym, iż nie każdy potrafi jeździć w poślizgu. Problem tutaj leży w tym, że wjeżdża w zakręt ze zbyt dużą prędkością i choć można tutaj wznosić się na wyżyny empatii, to chyba umiejętność jazdy z prędkością dostosowaną do warunków na drodze jest jednak podstawą i jeśli ktoś jej nie ma powinien rozważyć dalsze korzystanie z pojazdów
14 lat - tyle lat walczył o odzyskanie działki (której jest prawowitym spadkobiercą) Tadeusz Koss. Po tym jak trybunał w Strasburgu stanął po jego stronie wydawałoby się, że sprawa jest zakończona - wszak stał się wtedy prawnym właścicielem 1,2 tys. m kw. w samym sercu miasta. Okazuje się jednak, że mając na własność działkę o wartości 50'000'000 PLN, Pan Koss może na niej jedynie... posadzić kwiatki. Projekt zagospodarowania tego terenu wskazuje, że
a) działka nie jest warta 50 mln, bo nie można na niej nic zbudować. Jeśli jest warta 100 tys., to tylko dla cwaniaka od bud. b) reprywatyzacja trwała tak długo, ponieważ p. Koss nie chciał pieniędzy, ani zamiennej działki, tylko tę konkretną c) mam bardzo mieszane uczucia, zwracamy uwagę na to że ktoś śmieci, nie myje się w autobusie - ale już dewastację urbanistyczną uważamy za przejaw świętego prawa własności.
"Pan Zdzisław Pietrzykowski nie figuruje w oficjalnej bazie kombatantów prowadzonej przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Nie jest ujęty również w ewidencji Związku Powstańców Warszawskich ani bazie Muzeum Powstania Warszawskiego"
@siemko: Jeśli był w AK, to nie musiał się nigdzie zapisywać po wojnie - był w dokumentach AK. Oczywiście istnieje szansa, że znalazł się w gronie kilku proc. funkcjonariuszy, którzy nie trafili do rejestru, albo zginął tenże ale to margines. Armia Krajowa, to była profesjonalna organizacja i jeśli ktoś w niej działał, to przynajmniej w dwóch rejestrach figurował.
Wysokie Obcasy dają kolejny popis w walce o równouprawnienie językowe. Rozumiem, że chłopiec w takim razie chciałby zostać internistem , psychiatrem albo pediatrem. Zdjęcie ze strony 8. ostatniego, świątecznego numeru WO
Ja tam jestem za, nasz język ma przepiękne możliwości odmiany i warto praktykować to, a nie sprowadzać go do wzoru anglosaskiego narzecza dla leniwców. ps. Kto spróbuje do faceta w nocnym na Grochowie zwracać się per Sklepowa? ^^
@AlabamaMama: Mam nadzieję, że to sarkazm. Polecam obejrzeć film jeszcze raz. Zobaczysz, że momentu który musi nastać czyli złamania samochodu i kontry tu nie uświadczysz, koła są cały czas w lewo.
@mwitcz: Jedziesz sobie trasą S, a tu maszyna do drążenia tuneli. Od 23 marca, do 7 kwietnia co noc wozimy części maszyn do budowy metra na Trocką #metrobudowa #warszawa #budowa
@mojemacki: Nie sądzę by były tajne / poufne, raczej wrzucanie zdjęć nie należało do zakresu obowiązków mirka. Jak w każdym zakładzie pracy i u nas, funkcjonują zasady regulujące, co, kto i w jakiej formie może "wynosić" z pracy. Mam na tyle szczęścia, że biorę udział w procesie podejmowania decyzji o tym, co, kto i kiedy może opublikować. Bardziej obawiam się braku czasu, niż braku zgody.
@Tylko_nocny: Z tego co wiem, ale nie jestem w tej materii ekspertem są dwa "poziomy" zarządzania takimy sytuacjami. Jeden, to zasady prowadzenia ponadgabarytu na podstawie których otrzymujesz zgodę na jego przeprowadzenie. Zarządca ma możliwość wprowadzenia zasad wyprzedzania bądź nie (biorąc pod uwagę natężenie ruchu w czasie prowadzenia transportu i czas jego trwania na danym odcinku drogi). Drugi to uprawnienia kierownika transportu, który może zarządzić przepuszczenie np. karetki, poprzez kontrolowany zjazd
Okazuje się że Elon nie żartował i naprawdę tworzy nową firmę – The Boring Company. Celem jest jak to zwykle u Muska bywa rewolucja. Stworzenie maszyn które umieją budować tunele 10 razy szybciej i wielokrotnie taniej niż obecne techniki. Celem Muska jest mila tunelu tygodniowo. Problemem będzie przede wszystkim pozbywanie się wykopanego materiału – najlepsze stosowane obecnie transportery taśmowe są w stanie przenieść 1/4 tego co Musk potrzebuje. Jednak trzeba od
@nawon: Od kilkunastu lat produkowane są maszyny drążące i układające tunel jednocześnie. Nazywają się double shield TBM. Obawiam się, że to zagrywka na rynek wewnętrzny, USA nie ma swoich producentów maszyn drążących, a chcą zarobić na planach infrastrukturalnych Trumpa, kopiując urządzenia niemieckie (obecnie najlepsze) i budując je u siebie. Oczywiście trzeba to podlać sosem "hipernowości", żeby nie było że jak na dalekim wschodzie po prostu kopiują.
Wcześniej, ale już go nie widzę padło pytanie od @mojemacki o rozlaną mieszankę. Przy iniekcji, to normalne ponieważ pompowanie musi odbywać się do "wybicia" jeśli chcemy uzyskać "słup" do poziomu powierzchni.
Około 20.30 załoga radiowozu spostrzegła zaparkowanego już przy ul. Lignozy mercedesa A klasy na rybnickich numerach rejestracyjnych oraz stojące obok dwie osoby, wysokiego mężczyznę i dużo niższą kobietę. Po chwili policjanci podeszli do pary i zapytali mężczyznę, czy prowadził auto. Ten...
@ZajebbcieTrudnyNick: Gdyby zrobili tak jak mówisz (do przedniego zaczepu) wywróciliby ciągnik, a gdyby ciągnęli do tyłu, range zabrałby go ze sobą hen hen, bez miedzę (sic!). Takie zaczepienie jak na filmiku, jest najkorzystniejsze dla ciągnika - z jednej strony podnosi tył range (więc obniża tarcie), a z drugiej dociska koła ursusa (zwiększa) - przy dużej różnicy masy na korzyść terenówki w innym układzie, samochód miotałby ciągnikiem jak szatan :)
Jak słyszę, że dwudziestoletni facet nie umie sobie ugotować jajka czy zrobić sobie budyń to mi się nóż w kieszeni otwiera. Tłumaczenie się, że hehe można na mieście jeść to żadna wymówka. To jest życiowe kalectwo i sygnał, że mamusia wychowała małego księcia. Od razu tłumaczę, nie wymagam, żeby facet robił trzydaniowy wykwintny obiad, ale znajomość przyrządzania podstawowych dań to minimum - ugotowanie ziemniaków, makaronu czy zrobienie jajecznicy. #oswiadczenie #
@IspitOnYourGrave: Już miałem napisać jak bardzo się nie zgadzam, ale rzeczywiście. Ktoś kto nie umie wpisać w google "jak zrobić jajka / budyń", a następnie wykonać tego co pojawi się na ekranie telefonu/tabletu/komputera - raczej nie rokuje na przyszłość.
Mateusz Witczyński
lubię polską wołowinę, polszczyznę, silniki spalinowe i inżynierię wyczynową