[Atryu]

#logikarozowychpaskow Będąc w centrum handlowym w kawiarni zauważyłem 9/10 (lvl może 23), niezbyt długo się zastanawiając postanowiłem ze podejdę i zagadam.
Ja: Cześć, zauważyłem Cie i szczerze powiedziawszy nie wybaczyłbym sobie gdybym nie podszedł i nie zapytał czy mogę się dosiąść
Ona: Mam chłopaka, jestem zajęta
Ja. Rozumiem [...] (jakaś gadka ze warto było spróbować i milo poznać itp)
Zabrałem swoje rzeczy i już wychodzę po ok 30 metrach słyszę za plecami.
Ona: Ale wiesz co - mojego chłopaka to teraz niema, i zmieniłam zdanie
Ja: Wiesz w takiej sytuacji to nie wiem czy jednak chciałbym
Ona: Głupek ...

Definitywnie stronie od tego rodzaju kobiet, bo skoro zdarzyło się coś takiego raz to potencjalnie gdybyśmy byli razem mogło by się zdarzyć ponownie. Mirki oczy dookoła głowy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[ropppson]

@Atryu: trzeba było być przez chwilę jak ona. Mogłeś pościemniać, jak 9/10 i dygnął Ci przy niej to za pare dni poruchać( żeby pomyślała, że nie "chodzi Ci tylko o jedno") a poźniej zostawić. Miałbyś spokojniejsze sumienie ( ͡º ͜ʖ͡º)

[grubyogor]

Ona: Ale wiesz co - mojego chłopaka to teraz niema, i zmieniłam zdanie

@Sancho_Pansa: zmieniła zdanie na temat czego?

[frytex2]

@Atryu: trochę brzmi jak dezercja

[j.....6]

@Atryu: a później porozmawiać z jej chłopakiem

[x.....r]

@Atryu: Było poczekać na jej chłopaka i uwolnić go od puszczalskiej ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[Atryu]

@ropppson : Przeszła mi taka myśl przez głowę - jednak logika była silniejsza od potrzeb penisa ;)

[j.....6]

@Atryu: chociaż z tym chłopakiem to mogła ściemnić żebyś sobie poszedł

[kavec]

@Atryu: nie przyszło Ci do głowy, że może nie ma chłopaka i chciała Cię spławić, ale zmieniła zdanie?

[Mariusz_Drugi]

@Atryu: diverse zrobiłeś

[nerwicaaa]

@Atryu: szybko zmieniła zdanie ... szkoda jej chlopaka, jeśli w ogole taki istnieje,bo równie dobrze mogla sklamac zeby nie wyjsc na latwa( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mamFAJNYnick]

@nerwicaaa: kiedys w poznaniu w kfc o 3 w nocy sluchalem rozkmin rozowych "dalas komus swoj nr telefonu?" "nie" "czemu?" "Bo nikt nie pytal" "to nic ja zawsze sama daje swoj nr" "ja nie jestem latwa" xD

[nerwicaaa]

@mamFAJNYnick: ech ta logika ... moja kumpela z kolei podala numer kolesiowi na imprezie, powoedziala gdzie pracuje i teraz dziwi sie,ze do niej dzwoni. Wow,szok po prostu.

[mamFAJNYnick]

@nerwicaaa: to tak jak wczoraj jeden niebieski sie zalil ze jego rozowy z rozowymi na miasto poszedl poznaly jakis typow i ich do znajomych na fb od razu dodala

[maniek_]

@mamFAJNYnick:
@nerwicaaa:
Kiedyś jakaś dziewczyna poprosiła mnie o telefon by wpisała swój numer. Dałem jej to wzięła i go upuściła, przez co zrobiła się rysa na dotyku :/

[nerwicaaa]

@maniek_: nie dziwie Ci sie wcale,cumplu!

[Aquoss]

@Atryu: Polecam ten stan, zagadujesz do fajnej dziewczyny, potem z uśmiechem daje ci swój numer żeby podczas pisania dowiedzieć się, że jest w związku ale coś tam coś tam..

[gremlin085]

@Atryu: Dopóki nie jest zaręczona, albo ty nie znasz kolesia, to bez przesady. Skąd możesz wiedzieć jak poważny jest jej związek?

[Kismeth]

Moze nie bylo zadnego chlopaka pewnie xD laska zaskoczona i pewnie nie raz wczesniej uzywala karty chlopaka zeby odpedzic od siebie stuleje, bo to najlatwiejsze co moze byc do powiedzenia.