Poważne nieścisłości w oświadczeniu policji po śmierci 28-letniego Norwega

Leo Krafft, wobec którego w piątkowy wieczór interweniowali wrocławscy funkcjonariusze, nie zmarł jak twierdzi policja "ponad godzinę" po przewiezieniu do szpitala. Onet ustalił, że po przewiezieniu na SOR tylko stwierdzono jego zgon, a sam zawodnik zmarł godzinę wcześniej.
- #
- #
- #
- #
- #
- 163
Komentarze (163)
najlepsze
Nie prawda. Nie ze wszystkich... Tylko z tych sprawnych...
z tym że taka akcja nie powinna się kończyć kolejną śmierci. polska policja teraz to zbieranina patologii, chłopaki sobie nie radzą z wystawieniem mandatu za nielegalne legitymowanie i oczekujesz że taką akcję przeprowadzili prawidłowo?
"...oraz pojawiające się później problemy z oddychaniem" . Wzywamy pogotowie bo będzie miał później problemy z oddychaniem
https://www.wroclawskiportal.pl/kolejna-smierc-w-czasie-interwencji-policji-nie-zyje-mlody-norweg-zawodnik-wroclawskich-panthersow-oswiadczenie-policji-i-klubu/
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Kurczak2022: W naszym kraju zignorowano to że komendant wysadził ścianę nielegalnym granatnikiem z przemytu, nagrania wyznań losowego policjanta też by zignorowano.
Glowny prowodyr polamal reke 15 letniemu chlopakow podczas zatrzymania z ziolem, innego zatrzymanego udusil (chlopak zmarl) kiedy zauwazyl ze chce polknac niby-narkotyki. Na Pradze slynie z brutalnosci.
#georgefloydvibes