Wpis z mikrobloga

@hope199:
kogo to obchodzi?
trochę bardziej "oczytani" i "doświadczeni" ateiści nie próbują dyskutować na takie tematy, ponieważ mądry człowiek jest świadom tego, iż nie należy się #!$%@?ć w indywidualne poglądy na tematy religii innych ludzi, a sama doktryna każdej wiary, nie polega na szukaniu sensownego wytłumaczenia tylko na prostej zasadzie, że albo w coś wierzę albo nie.

Pozdrawiam, nie walczący z dogmatami ateista.
Najlepsze dyskusje na lekcji pomiędzy ateistą, a księdzem

@hope199: Jeśli ktoś mi mówi, że widzi różowego słonia, a ja w to nie wierzę (bo np. go nie widzę), to idę dalej. I to jest logiczne. Tymczasem... co robi ateista na lekcjach religii?
ponieważ mądry człowiek jest świadom tego, iż nie należy się #!$%@?ć w indywidualne poglądy na tematy religii innych ludzi


@sadystyczny-amator-szarlotek: To nawet nie w tym rzecz, religia jest "niedyskutowalna", ponieważ opiera się na emocjach. Bóg kocha ludzi, ludzie kochają Boga. Wpajane jest to od najmłodszych lat. Nie ma pola na dyskusję pomiędzy faktami a uczuciami.

To tak, jakby czyjś ojciec wyjechał na biegun północny i słuch o nim zaginął. Ojca nie