Wpis z mikrobloga

@padobar: to skorzystam z okazji i zadam inne pytanie: ktoś zamknął mnie w wygodnej złotej klatce w której jest mi dobrze. Dowiedziałem się, że mogę ją opuścić w każdej chwili, ale to nie jest prawda. Nigdy nie podjąłem próby opuszczenia klatki i spędziłem w niej całe życie w przekonaniu, że jak zechce to wyjdę, choć to nie było możliwe. Czy umarłem jako niewolnik czy wolny człowiek?
@padobar: Przez kogo przedstawiana,? Przez wolnościowców? Trochę zbyt ogólnie.

To jest walka interesów wolnościowcy będą walczyć o swoje swobody, a wygodni zabiegać o udogodnienia.
@padobar: O stary, temat na mocną gównoburzę.
To ma początek jeszcze u Sokratesa jak nie wcześniej. Od zawsze wolność kojarzy się z rozumem. Ten, kto rezygnuje z wolności, godzi się dobrowolnie na żywot niewolnika. Nie ma nic pośredniego między wolnością a niewolą. Zgodnie z zasadą chcącemu nie dzieje się krzywda albo bardziej filozoficznie - człowiek dąży do własnego szczęścia można śmiało stwierdzić, że tylko istota niespełna rozumu (głupia) decyduje się rezygnować
@padobar: @nieumiemtanczyc: Wydaje mi się że nie można wolności i wygody wrzucić do jednego wora.
Wolność jest potrzebą , wygoda nawykiem.
Łatwo jest "nam" ocenić jak się żyje z wygodą i bez. Wygody można się wyrzec i dostrzec różnice. Wybór jest dość prosty.
Mało kto jednak miał możliwość sprawdzić jak żyje się bez wolności.
Nie mając pojęcia jak to jest wolność utracić nie dostrzegamy jej wartości. ( sam także nie
@padobar: dobre pytanie. Może wynika to z tego, że z wolności wynikają inne stany (kreatywność, postęp, ekspansja(?) itd) a wygoda jest wartością tylko sama dla siebie i tylko dla jednego człowieka. Ludzkość nie idzie do przodu. Poza tym, wolność jest chyba trochę wyżej od wygody, ponieważ wolność można mieć bez wygody, a wygody nie będziesz miał bez wolności (bo nie jest to pełna wygoda - wiedzieć że nie jesteś wolny?), tzn.
człowiek dąży do własnego szczęścia można śmiało stwierdzić, że tylko istota niespełna rozumu (głupia) decyduje się rezygnować z wolności.


@frak: co ma piernik do wiatraka? Wolność jest potrzebna do szczęścia?
@frak: do filozofii mi daleko, ale każde rozważania chyba należałoby rozpocząć definicjami używanych stwierdzeń - jak w ustawach ;)

Ciężko bowiem uznać życie w niewoli za życie szczęśliwe

tutaj przydałaby się definicja niewoli - czy niewola występuje zawsze, gdy jest narzucone na nas choć jedno ograniczenie? czy musi to być ograniczenie narzucone przez inną osobę, czy może być dowolnego pochodzenia?
te rzeczy należałoby wyjaśnić na początku
@padobar:

1. Uświadom sobie że Twoje spojrzenie na filozofię jest przesiąknięte europocentryzmem.
2. Fuzja zachodniej myśli filozoficznej z mistyką wschodu.
3. Okazuje że wolność i wygoda to jedno bo jedyna prawdziwa wolność i wygoda to oświecenie.
4. #tylewygrac
Dlaczego człowiek poświęcający wygodę w celu walki o wolność jest "lepszy" niż ten, który rezygnuje z wolności aby zdobyć wygodę?


@padobar: pomijając całą dyskusję na temat tego, która wartość jest ważniejsza itp. to to pytanie jest nieprawdziwe: o ile pierwsza transakcja (poświęcenie wygody) jest możliwa, o tyle druga (poświęcenie wolności) nie jest możliwa i nie jest alternatywą dla tej pierwszej, bo człowiek wolny sam sobie może być (w mniejszym lub większym
@prusi: ale możesz rezygnować z wybranych aspektów wolności, które nie wpływają na twoją wygodę

przykład (raczej mało poważny):
rezygnuję z wolności wypowiedzi żeby siedzieć na mirko, choć na czanach istnieje większa wolność słowa, ale korzystanie z nich jest mniej wygodne

chciałem zwrócić uwagę, że nie chodzi o całkowite zrezygnowanie z wszystkich posiadanych wolności (do), a jedynie ograniczanie ich sobie wybiórczo