Wpis z mikrobloga

@Cinkito: Kartka z dupy, ale nie mów że taki mięśniak na łydkę to jest nic, bo to jest koniec meczu i tydzień z głowy (jeszcze achilles w zasięgu, równie groźny co złamanie)

Oczywiście wejście na piszczel ma większe widełki, bo to albo ślizg po deskach, albo rok przerwy