Wpis z mikrobloga

Jak mnie #!$%@?ą stacje Shell.
Mam takie dwie niedaleko i czasem niestety muszę skorzystać. Zanim wysiądę, to stoi już koleś z pistoletem i próbuje mnie namówić na super eko dizla za jedyne 50 groszy więcej na litrze. On przejeżdża na tym 60 km więcej, więc kasuj licznik i sprawdzaj. Jak już uda mi się odmówić, to chce zaglądać pod maskę, żeby sprawdzić stan płynu do spryskiwaczy i poziom oleju. Co za idioci tam każą mu być takim #!$%@??
#shell #gorzkiezale #niepolecam
  • 7
  • Odpowiedz
@dwa_szopy: jak tam płyn do spryskiwaczy kosztuje 29,90zł/5l to niech namówią co 20 klienta to niezłą mają z tego kasę. A "nalewaczowi" należałoby jedynie współczuć, że musi wykonywać swoją pracę według procedur, zatwierdzonych przez kierownictwo.
  • Odpowiedz
@Kelemele: Też miałem taką sytuację. Podjeżdżam swoim 25-letnim passatem na shell, a on mi proponuje jakiś droższy diesel. Pytam go czym różni się ten diesel od zwykłego, a on: będzie miał więcej mocy. Wątpię, że odczułbym wzrost mocy w samochodzie z silnikiem 54KM…
  • Odpowiedz