Wpis z mikrobloga

Dorabiam do studiów od kilku miesięcy w firmie, w której co jakiś czas muszę przekazywać koperty konwojentom . Zawsze jest ich dwóch - pośmieszkujemy chwilkę i jadą sobie dalej. Zazwyczaj są to ci sami goście. Jednak co jakiś czas jednego z nich zastępuje wielki, łysy skurczybyk.

Facet ma z 2.1m wzrostu, jest łysy i... cóż, ten typ nigdy nie śmieszkuje.
Jest jak terminator. Odpowiada lakonicznie, dosyć sztywno się porusza i wiecznie ma ten sam wyraz twarzy. Kiedy się na niego patrzy ma się wrażenie, że w jego czaszce jest żelazne kowadło, nic więcej.
Kilka dni temu przekazywałam konwój między innymi jemu. Zagaduję więc do jego współtowarzysza:
-Panie Anonie, wie Pan, że ja pracowałam na ochronie?
-To legalne zatrudniać małolaty? Ile Ty masz wzrostu?
-1,6 m. Byłam chyba zbyt prazerżająca, hehe...

W tym momencie po raz pierwszy wtrącił się Terminator poprzedzając to "położeniem" ręki na blacie, co zabrzmiało jakby położył tam żelazny młot. Jak usłyszałam jego głos prawie puściłam kleksa.


Miał rację. Do końca dnia miałam takie oczy : (O.o) .
Potem przemyślałam jego słowa w innych aspektach i rzeczywiście- nie osiągnę kompletnie niczego jeśli nie będę dla nikogo autorytetem, jeśli będę dbała o sympatię a nie o szacunek.

#kawatime #coolstory #przemyslenia
  • 50
@Jofridd: może po prostu kark nie uznaję Ciebie w swoim mniemaniu, jak tych dwoje śmieszków, też tak mam nie kiedy że gdzieś idę coś załatwić i coś mi ktoś przekazuje to nie rozmawiam z nim w ogóle, a gdzie indziej to potrafię pół godziny przegadać zanim coś załatwię to po co przyszedłem.
@Jofridd: chodzi o to zeby byc jak najwiekszym !!! ogromnym jak zwierz!!! kto nie ma masy jest nikim!!! chudzi moga isc na ryby!!! najwazniejsza jest wielkosc!!! jak jestes wielki rzadzisz!!!wchodzisz na silke zakladasz na sztange 200 i cala silownia sra po rajtach i kazdy chce byc taki dzik jak ty!!! MASA TO PODSTAWA!!! JESTES WILEKI JESTES SZEFEM!!! WSZYSCY MAJA DO CIEBIE RESPEKT!!! TO JEST WLASNIE SENS KOKSOWANIA!!! I TAKA JEST PRAWDA!!!
@czerwona_muszka: fakt miałem przykład nauczyciela od polskiego w techbazie wymagał ale nie straszył i każdy go szanował z uczni nawet największe łobuzy i śmieszki siedziały cicho na jego lekcji. Był także poważną osobą i dało się z nim dogadać ale też wymagał tego samego. Cieżko to wytłumaczyć ale jak czasem się kogoś spotka to od razu czuć czy budzi przed tobą respekt czy nie. W tym drugim przypadku choć by góry