Wpis z mikrobloga

@igorf: No tak - raczej mi chodzi o to, że jeszcze jak te wolne mu się udawały to każdym golem zamykał papy hejterom. Teraz tych argumentów do obrony Ronaldo coraz mniej, a poza ciągle ta sama :P Takie celebrowanie bramek po indywidualnym popisie -jak najbardziej ok, jednak gdy tylko stawia kropkę nad i po akcji partnerów, a mimo to dalej tak samo świętuje - to już trochę pajacowanie (ò