Wpis z mikrobloga

@platkiowsiane: Bo zombi się już znudził. W kinie były już wszelkie możliwe wariacje, nawet ta w której miłość zmienia zombi na powrót w ludzi.

A seriali typu In the Flesh się w stanach nie robi. Nie ma tam wolnego rynku serlialowego.
@dontonek: Napisalem, ze juz pomijajac to :p Chodzilo mi o momenty gdzie w roznych momentach nawet te same zombie maja calkowicie rozbiezne mozliwosci (sile, spryt, szybkosc). Nie widzialem jeszcze zeby gdzies caly film/serial trzymal sie jednej wersji
@Profesjonalne_spodnie_z_kapturem: Znaczy ogólnie dziwnych rzeczy jest więcej:

1. Pokonanie oddziałów wojska przez zombie, które są powolne i głupie. To tak, jakby twierdzić, że wolno idący cywile w kupie są w stanie pokonać wojsko. Oddział 50 wyszkolonych ludzi z tarczami i włóczniami by spokojnie wybił ogromne hordy zombie, nie mówiąc już o znacznie większych oddziałach dysponującymi znacznie większą siłą bojową.

2. Czemu oni nie używają włóczni? Idealna broń na zombie - przeciwnik
Mnie zawsze zastanawia jakim cudem zombie może kogokolwiek zajść od tylu. Młodszy brat ciągle próbuje mnie wystarczyć a ja ciągle go słyszę mimo że się stara, a co dopiero zombie pozbawione koordynacji ruchowej
@dontonek:
1.Było powiedziane w odcinku z laboratorium, że w 1 fazie epidemii wojsko miało za zadanie odgradzać żywych i zombie bez zabijania. Zezwolenia na użycie broni przyszło za późno.
2.Wiesz ile takich włóczni potrzeba? Ile siły trzeba zużyć na 1 rzut. Lepiej podejść i zrobić to szybciej przy użyciu noża.
3.Duża grupa- 1 zakażony i mamy epidemię w grupie niespodziewaną. Potrzeba więcej zapasów itd.
4.Zapasy żywności są prawie zerowe.Teraz są całe
@vesterr: włócznie nie służą tylko do rzucania. Nadają się idealnie do wbijania w czaszki z bezpiecznej odległości 1-2m

za to mnie dziwi czemu oni nie używają skórzanych ubrań, czy zabezpieczonych szatą taśmą tak jak zrobił to Milten/Milton
@vesterr:

1. I zużyli na to całe wojsko? Serio nikt się nie zorientował, że zombie mordują żołnierzy? Żołnierze w chwili zagrożenia życia nie używali broni? Gdzie logika?

2. Chodzi nie o rzucanie, a walkę na dystans. Jest zombie, którego ugryzienie może Cię z miejsca zabić, naprawdę chcesz podchodzić do tego z nożem i machać ręką zaraz przed zębami? Włócznia daje Ci spory dystans i możesz walczyć nawet z większą grupą zombie.
@dontonek:
3.4.Poznasz niedługo Alexandrie- zobaczysz jak to się skończy.
2. Na co im włócznia jak mają broń?
Chodzi tylko o ciche zabijanie.Włócznia utknie w głowie i jest mniej poręczna
1.Rozkaz jest rozkaz.
@vesterr:

1. Tak, żre Cię coś, a Ty nie strzelasz, bo dostałeś rozkaz. Nielogiczne.

2. Broń palna się nie nadaje, jest mały zapas amunicji i jest głośna, sprawny oddział walczący w formacji z włóczniami by bez problemu wybijał zombie.

3 i 4 - nie rozmawiamy o fabule serialu i komiksu, a hipotetycznej sytuacji podobnych wydarzeń w rzeczywistości, ogólnie ludzie postępują w serialu i komiksie nieracjonalnie i sprzecznie z ludzkimi instynktami.
@dontonek:
1.Jak cie ciapnie to już po fakcie.
2.To już lepiej iść w łuki niż się z włóczniami mordować.
Narób ich taki zapas i noś cały czas ze sobą.
3.4.
Nigdy bym nie poszedł do dużej grupy ludzi na samym początku takiej hipotetycznej sytuacji.Po miesiącu-dwóch tak ale nigdy na początku. Za małe zorganizowanie. No chyba, że byłby to zbiór żołnierzy, którzy znają rygor i organizacje mają.