Wpis z mikrobloga

@michal-dobrzycki: Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Najlepsze, że zazwyczaj to kobiety twierdzą, że jest to możliwe. Bo dla nich to całkiem niezły biznes. Taki przydupas, co zrobi zakupy jak są chore lub podwiezie autem. Wysłucha, jakim to Sebastian był #!$%@?. Dochodzi do tego fakt, że ktoś im poświęca uwagę.
Nigdy za to nie słyszałem o ofiarnej przyjaźni z damskiej strony. Więc co to za przyjaźń?
Po co zresztą, z praktycznego
  • Odpowiedz
@anaconda71:
Z prawdziwym mężczyzną, który wobec kobiety zachowuje się jak mężczyzna? Nie. Jak sobie wyobrażasz mieć np. za chłopaka spokojnego metroseksualistę, a za przyjaciela Casanovę, który nie jest homo i przewyższa Twojego partnera pod każdym względem?

To jakbyś piła piwo z biedry, a chodziła oglądać na półkach crafty. Musiałabyś być po prostu nie dość atrakcyjną dziewczyną (by ją odbić), albo facet litościwie akceptowałby twój związek, ograniczając przy tobie swoją zajebistość.
  • Odpowiedz
  • 2
@anaconda71: z przyjaźnio damsko-menskom jest jak z belką statycznie niewyznaczalną. Niby wygląda fajnie prosto i przyjemnie, ale jak się zorientujesz, że to ta belka musisz znaleźć dodatkowe równanie i wtedy sprawa jest jasna, albo kot złapie myszke albo każe jej #!$%@?ć.
  • Odpowiedz
@anaconda71: Tak, istnieje. Staram się nie patrzeć na każdą kobietę jako na obiekt seksualny. Taka relacja jest bardzo dobra dla obu stron. Co innego daje przyjaźń z osobnikiem swojej płci, a co innego przyjaźń damsko-męska. Wystarczy trochę dyscypliny i dojrzałości emocjonalnej.
  • Odpowiedz
A po co? Jaki jest cel takiej przyjaźni?

#rozowypasek z #rozowypasek to sobie pogadają o swoich sprawach (kosmetyki, buty, nowa część filmu Zmierzch).

#niebieskipasek z #niebieskipasek pójdą na kielicha i do klubu że striptizem.

A co niby miksy mają że sobą robić (seks odpada)... No chyba że przyjaźń w związku. Ale to po seksie :-)


@michal-dobrzycki: Myślisz, że wszystkie dziewczyny sprowadzają swoje zainteresowania do tak przyziemnych tematów? Ja mam 2-3 lepsze
  • Odpowiedz
Do tych, którzy uważają, że nie istnieje~
W takim razie, jak rozumiem, wasi partnerzy/partnerki mają tylko znajomych tej samej płci? Ewentualnie po zwiazaniu się z wami, skonczyli znajomości z ludzmi płci przeciwnej, bo niedajboze by ich kusiło?
  • Odpowiedz
@ninakraviz:

Od niebieskich nauczyłam się hamowania emocji, trzeźwego, logicznego mdyślenia i nieroztkliwiania się (to ostanie strasznie mnie irytuje u jednej zwłaszcza koleżanki). Ogółem jeśli dziewczyna ma trochę męską osobowość, to ma więcej kolegów niż koleżanek. Jeśli nie ma przy tym męskiego wyglądu to część tych kolegów liczy na więcej.


Ale wtedy to nie jest przyjaźń, tylko fz, wiec szach mat ateiści. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ta.. męska
  • Odpowiedz
@Dantalia: Znajomy to osoba, której mówi się część jak się spotka na ulicy i pyta, co u niego. To też taka osoba, z którą gdzieś można wyjść wraz z innymi znajomymi.
Chyba jasne, że nie podobałoby mi się, że dziewczyna przesiaduje całymi godzinami u jakiegoś przyjaciela, bo musi sobie pogadać, jakie to życie gorzkie.
  • Odpowiedz
@mentosh: Ci, którzy potajemnie liczą na coś więcej w pewnym sensie są we friendzone, ale tylko w pewnym, bo druga strona nie jest w stanie ich zakwalifikować do fz nie wiedząc o ich ukrytych zamiarach.
Ta.. męska osobowość.. zgniłem. Tyle to już różowych poznałem z "męskim charakterem" i sralala, tabunem fz'towców, którzy naprawiali jej kompy, a ja ją bzykałem xD
gratuluję, ale co w związku z tym? Tzn. co, męska osobowość
  • Odpowiedz
@anaconda71: Istnieje do pewnego momentu. Też kiedyś myślałem, mając dziewczynę, ze mogę miec przyjaciolke, ktora ma chlopaka. Bylo swietnie. Znakomicie sie rozumielismy i.wspieralismy... do momentu az nie zaproponowala, zeby wpasc do.mnie na noc i coś wypić... wtedy poskładałem pewne jej wcześniejsze słowa, zachowania i ona chciala czegoś wiecej lub po prostu małego skoku w bok. Olałem jej propozycję, była relacja tak jak wcześniej jeszcze przez 6 miesiecy i kontakt sie urwał,ale
  • Odpowiedz
@ninakraviz:

gratuluję, ale co w związku z tym? Tzn. co, męska osobowość implikuje konieczność posiadania umiejętności technicznych? Bo nie wiem co tym zdaniem chciałeś przekazać.


nie. tu akurat miałem na myśli ich fz. a z tym "meska osobowoscia" chcialem tylko zauwazyc, ze cos takiego nie istnieje. czesto dziewczyna, ktora nie ma #!$%@? mozgowego jak tysiace innych i wykazuje sie trzezwym mysleniem, potrafi w swoim zyciu zajac sie czyms wiecej niz instagramem
  • Odpowiedz