[80sLove]

Obejrzałem wreszcie ten osławiony 16. odcinek anime Gundam Build Fighters Try... choć powinienem raczej powiedzieć "TRYON!" xD

Niezła beka z modelu ZZ Gundama przy pomocy motywów gatunku super robot z lat 70. I ta powalająca reakcja publiczności i komentarz Kawaguchiego na zastany okaz ^^' Zabawnie też twórcy kreowali pewną postać na ważną, pokazując ją często na ekranie przez ostatnie odcinki, aby koniec końców


Prawie jak w Gundamach Tomino ;) No z drobną różnicą, że tam postacie miały prawdziwy potencjał, a ich niewykorzystanie wynikało z przedwczesnego wysłania do krainy wiecznych łowów ;)

Hehe... wydaje się, że troszkę przeholowano w ukazaniu umiejętności Shia. Jak oglądam serial od początku do teraz to wszyscy dotychczasowi fighterzy, łącznie z jej bratem, kowbojem itd. wypadają teraz bardzo cienko na tle jej umiejętności i modelu. Ciekawe, w jaki sposób scenarzyści spróbują wyśrubować do podobnego poziomu zdolności pilotarzu i mecha Fuminy Hoshino, czy może widzów czeka efektowna, ale jednocześnie niczym nieuzasadniona zwycięska jatka - jak pod koniec serii pierwszej.

W zasadzie to chyba nie powinienem obawiać się takiej sytuacji. Z trzech głównych mechów to właśnie Winning Gundam najbardziej sprawnie ewoluuje przez dotychczasową całą serię - zaczynając się od bycia wsparciem dla pozostałych modeli po rozwinięcie własnych umiejętności bezpośredniej walki. Muszę przyznać, że przed początkiem serialu narzekałem trochę na pomysł umieszczenia modelu SD w centrum zmagań, potem jeszcze do tego spodobał mi się Caringan i z żalem się z nich żegnałem. Byłem więc na nie, jednak z każdym odcinkiem okazywało się, że to nowy mech Hoshino jest najbardziej dopieszczany przez twórców. W ten sposób stał się moim ulubionym modelem w całym anime :)

#anime #gundambuildfighters #gundam #animenowysezon #mechy #sunrise #animacja