Wpis z mikrobloga

@Krs90: Ja mam bardzo podobnego i nadal używam! I działa, jest bardzo wygodny, bo nie trzeba mieć kabla, żeby go podłączyć do kompa.
Mam też wypuszczony parę lat później, bardzo podobny, z wbudowaną baterią ładowaną przez usb. Również nadal działa. :)
@Krs90: Pamiętam jak na początku 2006 kupiłem oryginalną Omegę Freestyle 256MB za 199 zł w sklepie stacjonarnym. Kształ taki jak ona miało wiele innych. Kolega oczywiście się #!$%@?ł, ze przepłaciłem, bo na alligro taniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Krs90: miałem wersję 128mb, jest pancerna jak nokia 3310 - wpadała mi do wody, w piach, w piwo, rzucałem nią wiele razy po ścianach czy też z wysokości pierwszego piętra, wypadała mi z kieszeni podczas jazdy rowerem i... działa nadal. nostalgia w #!$%@? :D
@Krs90: Na tym gównie się mega przejechałem. Po pierwsze - obudowa się rozpadła, bo była marnie zaprojektowana i wykonana z marnych materiałów. No i jakość dźwięku była kiepska - wnerwiał mnie dźwięk "odliczającego" mikroprocesora kiedy empetrójka niczego nie odtwarzała. No ale trza przyznać, cieszyłem się z niego niesamowicie i dał mi kupę frajdy, więc w sumie dobrze go wspominam. ( ͡ ͜ʖ ͡)
@Vonsatch: A mi cała ta oddzielająca się od odtwarzacza komora baterii rozdzieliła się na dwie części. Też coś pękło, puściło i trzeba było kuwa kleić kropelką. Od tego momentu gardzę Creativem, bo wcześniej uważałem tą firmę za takie Apple dla biedoty - myślałem że wszystko z tym logiem będzie ładne, trwałe, niezawodne i najlepsze w swojej kategorii cenowej. Jakże srogo się myliłem...