[Karlsson]

Jestem abstynentem. Nie piję wcale alkoholu pod żadną postacią. ( No dobra raz mi się zdarzyło zjeść kawałek ciasta nasączonego alkoholem).
Na imprezach piję wodę z lodem. Nie przeszkadza mi to, że ktoś pije w moim towarzystwie, ale zauważam, że ludziom przeszkadza to, że ja nie pije wcale.
Przeszkadzałoby wam, że siedząc z wami z pubie piję sobie sok albo wodę i nie chcę pić alkoholu? Ludzie namawiają mnie, wypij, a co tam Ci zaszkodzi piwko czy 2.
Co sądzicie moje słodkie mireczki ?(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Karlsson]

@Pertaseth: Na początku brakowało mi drinków, które lubiłem, a zwłaszcza modżajto, ale teraz nie tęsknie. Na ostatniej imprezie ( przez pół nocy) wydałem 14zł na wodę z lodem i cytrynką i jakiś sok ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[P.....h]

@Karlsson: Ja potrafię na imprezę wydać około 11 zł. Tyle wychodzą mnie dwa szampany z Kauflandu. I spokojnie mi to starcza.

[A.....6]

@SzymekAkaSzymon: Lauren Mayberry wg Google, jakby ktoś szukał

[Karlsson]

@Pertaseth: Tak myślałem, żeby się dodatkowo na #wykoppiwo wybrać, ale pić sok. Nie zlinczują mnie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[P.....h]

@Karlsson: Dostaniesz w mordę, zęby zbierzesz do woreczka. I po co Ci to? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Karlsson]

@Pertaseth: ( ͡° ʖ̯ ͡°) Smutno mi teraz! Idę wypić zieloną herbatę!

[wszystko_pozajmowane]

@Karlsson: Tez nie piję i niektórym osobom to trochę przeszkadza. Większość ludzi to cały czas mnie namawia podczas jakiś imprez do picia, ale ja mowie stanowcze nie!

[B.....a]

@Karlsson: Wydaje mi się, że osoby pijące mogą nie czuć się swobodnie ze świadomością, że wśród nich jest osoba trzeźwa która raz, że zapamięta wszystko, a dwa że może oceniać ich zachowanie spowodowane procentami. Alkohol jednak integruje ( ͡° ͜ʖ ͡°) więc zabawa lepsza jak każdy może później zrzucić winę na alko.
W sumie zależy to też od charakteru osoby niepijącej. Ja sama mam znajomego z

[abdonaty]

@Karlsson: a ja mam to w dupie C( ͡° ͜ʖ ͡°)Ɔ

[J.....w]

@Karlsson: mi to nigdy nie przeszkadza jeśli ktoś nie zaczyna nagle pieprzyć "nie róbcie wiochy" albo wyzywać wszystkich od najebusów bo sam jest trzeźwy. Wszystko jest dla ludzi, sam już mało piję ale nie zamierzam rezygnować całkowicie bo po co? Dla mnie alkohol w małych ilościach, to jest szumi ale nie jesteś pijany jest przyjemnością. Inaczej się na wszystko patrzy, jest się bardziej wyluzowanym i ogólnie jakoś tak lepiej.

[janeeyrie]

@Karlsson: Dobrze Cię rozumiem, sama bardzo długo nie piłam, praktycznie przez całe studia, unikałam z tego powodu imprez, bo uważali mnie za dziwaka... Potem zaczęłam pić czasem kieliszek wina czy trochę dobrego piwa (choć nigdy nie byłam pijana), ale powiem Ci, że tęsknię trochę za tamtymi czasami, a alkohol ogólnie jest bez sensu, robi się po nim niedobrze, znaczy organizm go toleruje tylko jeśli jest do jego przyjmowania regularnie zmuszany.

[b.....r]

@Karlsson: ciesz się że nie ma na wykopie tagu #bekazabstynentow

[slepowzroczny]

@Karlsson: ja tam na nie jednej imprezie byłam z @dzaku który nie pije i ani nam to nie przeszkadzało, ani od nas nie dostawał w imprezowaniu :)

[PanG]

@Karlsson: kto nie pije ten donosi

[S.....e]

@Karlsson: Lubię ludzi, którzy coś robią (lub nie robią), ot tak, bez podania żadnego powodu, ewentualnie ze znanej tylko sobie przyczyny.

[dzaku]

@PanG:
ja chciałem powiedzieć ze @slepowzroczny to ...... i .... no i wtedy...... kot ...... wcześniej to ananas ...... :)


@Karlsson czasem ciężko jest wytrzymać z trzeźwymi ludźmi :D. to nie kwestia #wygryw lub #przegryw ;) ale własnych potrzeb Bawić sie bez alkoholu torzeba umieć :)

[slepowzroczny]

@dzaku: co, co ja? To wy się tak bawiliscie, że prosto ode mnie do pracy poszedłes :)

[dzaku]

[Y.....i]

@Karlsson: wygryw dopóki się nie złamiesz. Jak cie znajomi tak twardo naciskają to zmień środowisko, bo widzę, że masz w swoim otoczeniu patologie umysłową.