W Polsce tez się tak dzieci kształci. Problemem jest jednak nadopiekuńczość mamuś, bo Antoś się w paluszek skaleczył i teraz przedszkole ma przesrane, dyrektor na bruk i afera, kasa z odszkodowania. Sam miałem okazję podobny przykład obserwować. Dlatego idziemy w stronę wyuczonej nieporadności...bo mamusie nas tam pchają...
@axxamith: "Mamuś"? Mam syna w szkole - jest pełnoletni. Gdy się wypierniczył na rowerze - stukł KOLANO, a kierownicą nabił sobie limo, byłam wezwana do szkoły aby przekonać panią dyrektor i psycholog, że nie biję syna i nie zrzucam go specjalnie z rowerka... Podkreślam - SYN JEST PEŁNOLETNI i było to dla niego jeszcze bardziej żenujące, niż dla mnie komiczne.
Gdy córka wspomniała w szkole, że wzięłam rozwód - dostałam
Nie no, mnie w przedszkolu nie uczyli zasuwać w manufakturze za parę dolarów miesięcznie, po 12 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu i klepać jakiś odmóżdżający szajs do sprzedaży na aliexpress.
Nie no, mnie w przedszkolu nie uczyli zasuwać w manufakturze za parę dolarów miesięcznie, po 12 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu i klepać jakiś odmóżdżający szajs do sprzedaży na aliexpress.
@Endriu_: skąd założenie, że w prezentowanym filmie to wyzysk dzieci za kilka dolarów miesięcznie a nie kształcenie umiejętności manualnych, co jest super korzyścią dla rozwoju dzieci?
@GlobalneOcipienie: w 99r pojechałem do US na Work and Travel -starsi pamiętają -praca i nauka, miał być angielski, ale hiszpański jak najbardziej w mowie -praca z meksykanami
Przedszkola waldorfskie również stawiają na samodzielność: syn piekł ciasta, buleczki, robił masło, malował, tkał, czyścił wełnę, zrobił sobie hobby horse i torebkę z wełny.
Ja w przedszkolu uczyłem się robienia ślaczków, literek, czytania, rysowania, kolorowania, podstaw mapy świata, posługiwania się oburącz sztućcami, mycia zębów, mycia rąk, podstaw pracy w grupie, budowania baz z materaców, walki na poduszki, oraz budowania robotów z interaktywnych klocków. No te klocki bardzo odstawały od wyposażenia jak na drugą połowę lat 90 i trudno było sie do nich dorwać.
Ciekawiej było w podstawówce z pierwszych trzech klasach, bo tam uczyliśmy się gotować,
@kocimietka_BB: Kiedyś to była podstawa programowa we wszystkich szkołach. Pamiętam, ze wyśmiewano wówczas, że nadal uczy się dzieci uprawy ziemniaków, więc to chyba wtedy wywalono to i inne rzeczy z programu nauczania, ale ja jeszcze zdążyłem to zaliczyć. W tamtym czasie rządziła koalicja centroprawicy, dzisiaj bardziej znani jaki PiS i PO. Tylko nie mów wykopkom, że kiedyś politycy z tych dwóch partii tworzyli wspólny rząd i uczyli dzieci uprawiać ziemniaki
Komentarze (198)
najlepsze
@axxamith: "Mamuś"? Mam syna w szkole - jest pełnoletni. Gdy się wypierniczył na rowerze - stukł KOLANO, a kierownicą nabił sobie limo, byłam wezwana do szkoły aby przekonać panią dyrektor i psycholog, że nie biję syna i nie zrzucam go specjalnie z rowerka... Podkreślam - SYN JEST PEŁNOLETNI i było to dla niego jeszcze bardziej żenujące, niż dla mnie komiczne.
Gdy córka wspomniała w szkole, że wzięłam rozwód - dostałam
@Endriu_: skąd założenie, że w prezentowanym filmie to wyzysk dzieci za kilka dolarów miesięcznie a nie kształcenie umiejętności manualnych, co jest super korzyścią dla rozwoju dzieci?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: img33Ihi7-6c00f2f
Pobierzźródło: IMG_8147
PobierzCiekawiej było w podstawówce z pierwszych trzech klasach, bo tam uczyliśmy się gotować,
@orkako:
W tamtym czasie rządziła koalicja centroprawicy, dzisiaj bardziej znani jaki PiS i PO. Tylko nie mów wykopkom, że kiedyś politycy z tych dwóch partii tworzyli wspólny rząd i uczyli dzieci uprawiać ziemniaki