Wpis z mikrobloga

wchodzę sobie do sklepu sportowego, wszystko ok. idę do działu gdzie znajdują się kurtki, akurat tam znajdowały się takie over 500złotówek. przymierzam sobie, sprawdzam, zajmuje mi to wiadomo troszkę czasu, i to byłby #!$%@?. ale dlaczego przez cały czas kiedy tam stałem, przyglądał mi się zjeb w białej koszuli, czarnych spodniach i słuchawce w uchu (korpoochro) ? no #!$%@? nie rozumiem, i jeszcze tak perfidnie się co jakiś czas chował i dalej tak jakby z ukrycia mnie obserwował, a oczywiście te kurtałki to już mają takie zabezpieczenia alarmowe że #!$%@?. ale powracając, przecież to jest tak krępujące że aż się chce stamtąd wyjść i już tam #!$%@? nigdy nie wrócić. i jeszcze na koniec jak już kończyłem, 'pomóc w czymś?', tak, Ty mi możesz pomóc #!$%@? ochroniarzyku zarabiający te 800złotych z niewyparzonym ryjem, eh. #!$%@?ć ochroniarzy
#dziendobry #oswiadczenie #feels #truestory
  • 4
@Felonious_Gru: byłem byłem, ale taka sytuacja jak tu mi się nigdy nie przydarzyła, bo wiadomo, w takich sklepach spożywczych powiedzmy możesz sobie pobiegać tu i tam i udajesz że czegoś szukasz, a w takim sklepie z kurtkami? nie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@piteerowsky: sam jestem ochroniarzem ale takim prawdziwym, licencja, szkolenia itd a nie takim cieciem sklepowym. I powiem ci że ulubioną zabawą ochroniarzy jest #!$%@? sklepowych cieciów. Nie ma nic przyjemniejszego gdy idzisz do takiego sklepu w 2 lub 3 osoby i udajecie że próbujecie coś ukraść. Polecam. Dobra zabawa