Wpis z mikrobloga

@kapsi92: Prawie wszystkie kultury na świecie uważają, że kobieta szczupła (a raczej po prostu o normalnej wadze), jest atrakcyjniejsza od tej z nadwagą. Dopóki żyjesz w takiej kulturze, musisz się z tym pogodzić, że takie standardy w niej panują. Jeśli jedząc tyle ile teraz jesz, utrzymujesz swoją wagę na stałym poziomie, wystarczyłoby żebyś włożyła jedynie odrobinę wysiłku i zgubiła kilka kilogramów. Później mogłabyś się cieszyć jedzeniem w takich samych ilościach jak
@wuut: Po co jej mówić? Wyciągnij na łyżwy, stok, basen czy siłownię. Jak zrobi się cieplej to na rower, czy bieganie. Nim się obejrzysz będzie miała kilka kilo mniej, a pewnie jej się spodoba i sama się za siebie weźmie.
@pink_bar: @Sh1eldeR: Dziękuję bardzo za wasze dłuuugie posty, tak właśnie myślałem, by zaproponować wspólne uprawianie sportu, zamiast wprost mówić by schudła, jak to niektórzy proponowali. Jak na samym początku wspomniałem, moja wybranka gruba NIE JEST, to po prostu ja wolę szczuplejsze dziewczyny, a ona jest...normalna. Stąd te 5kg, które nie powinny być raczej problemem. Łyżwy lubi, więc to może być jakaś wskazówka, latem możemy spróbować rolki. Ja sam biegam, póki
@wuut: a Ty może mógłbyś zacząć chodzić na siłkę? Albo zacząć czytać książki? Albo wiele innych rzeczy, których może nie robisz? Ledwo ją poznałeś i chcesz już ją zmieniać? Widzę przyszłość w tym związku motzno :)
@wuut: Zapytaj jej, czy da ci swoje zdjęcie? A jak zapyta po co? To powiesz, że chciałeś sobie zrobić kanapkę z pasztetem :D W tym momencie albo schludnie albo odejdzie...
@wuut: ja bym zaproponował, żeby razem chodzić na siłownie/basen - częściej przegotowywać posiłki dla was - takie bardziej zdrowe i z mniejszą ilością kalorii. "Sugerowanie" czegokolwiek to nie jest dobra opcja - zresztą jakby mi dziewczyna powiedziała, że jestem za mało wyrzeźbiony to bym się lekko #!$%@?ł, a co dopiero dziewczyna, która na pewno jest bardziej wrażliwa.