Wpis z mikrobloga

Stoję sobie w sklepie w kolejce do kasy. Przede mną stoli koleś na oko 16 -18 lat. Chce kupić czteropak browara więc ekspedientka do Niego:
- 18 lat skończone? Dowodzik proszę.
- A co nie wyglądam.
- No nie bardzo.
- To co, mam wywalić na wagę?- i łapie się za krocze.
- Pani za tobą chciała 10 deko świeżego kabanosa więc dawaj. - i wyciąga nóż kuchenny spad lady.
Koleś na twarzy się jeszcze trzyma, uszy aż czerwone jak buraki, odnosi browary i wychodzi czerwony jak burak.

#pasta #heheszki
  • 8