Wpis z mikrobloga

#!$%@?, 4 osoby w domu, każdy w swoim kącie sam siedzi, siostra przyjechała z rykiem, pokłócona z chłopem, pokłócona z matką, nikt nie ma ochoty się do nikogo odzywać, bo wczoraj takie inby w chaupie odchodziły, że się aż wszyscy trzęśli ze stresów. #!$%@? ze świąt pozostała tylko choinka ubrana w sobotę, ale #!$%@? ani się nikomu nie chcę lampek włączać, bo po co? Gości żadnych nie będzie, my też do nikogo nie pójdziemy, siostra pewnie #!$%@? z domu po świętach będzie, a reszta to pewno po jakieś leki prosto do apteki pójdzie.

Więc się #!$%@? śmiejcie z karpi żrących muł, z babci, która będzie Was pytać o dziewczynę, z wujka, który będzie Wam #!$%@?ł, żebyście wyszli z #tfwnogf i z innych Last Christmas w radio. Bo #!$%@? ja zwykle też z tego cisnąłem, ale jak w tym roku tego mieć nie będę to mam #feels jak stąd do Laponii.

WESOŁYCH MIRECZKI I CIESZMY SIĘ WSZYSCY TYM, CO MAMY, BO SIĘ ZWYKLE NIE DOCENIA ;)

Pijcie ze mno kompot!

##!$%@?
  • 19
@debustrol: u mnie to samo - zawsze były pieniądze a nie było zrozumienia i miłości. U mnie inby zawsze się odwalają w pierwszy lub drugi dzień świąt, ale już czuję unoszący się w powietrzu zapach rodzinnej kłótni
@debustrol: Masz plusa, bo u mnie w mieszkaniu na poddaszu, ze względu na pizgający wiatr i deszcz, dach zaczął wczoraj przeciekać. Chłop, który wczoraj kozacko wyszedł przez okno w dachu i w tym wszystkim dokręcał śruby i kładł jakiś uszczelniacz dzisiaj nie może przyjechać( nie dziwię mu się), więc modlimy się, żeby nie zaczęło lać to trochę przeschnie...