Wpis z mikrobloga

1. Pracuj jako #goodguyrecruiter , miej kilka trudnych do obsadzenia, niszowych wakatów, na które nikt nie aplikuje.

2. Ciesz się w poniedziałek rano widząc na skrzynce informację o nowych aplikacjach w systemie.

3. Radośnie się zaloguj do systemu.

4. Odkryj, że to wszystko aplikacje jakichś Hindusów z Delhi, Bangalore i Kalkuty, którzy na dodatek poaplikowali na 30 otwartych pozycji w całej Europie na raz.

5. Musiej im wszystkim wysyłać maile odmowne.

6. Zdecydowany brak profitu.

7. Marz o funkcji w systemie, która automatycznie rozsyła odmowę kandydatom, którzy zaaplikowali na więcej niż 4-5 wakatów.

Przy okazji rada dla wszystkich, którzy się zastanawiają czy warto wysłać aplikację na więcej niż jedną otwartą pozycję w tej samej firmie: tak, pod warunkiem, że nie więcej niż na 2-3 pozycje, chyba że macie szerokie doświadczenie, a firma ma multum wakatów w różnych lokalizacjach to wtedy na 4, maksymalnie 5.

Jeśli firma ma otwartych 5 stanowisk a wy zaaplikujecie na wszystkie to najprawdopodobniej zostaniecie odrzuceni z marszu, bo sami nei wiecie czego chcecie.

Jeśli się natomiast obawiasz, że zaaplikujesz na jakieś stanowisko, ale ono do Ciebie jednak niezupełnie może pasować wg pracodawcy, albo zostanie obsadzone lepszym kandydatem, to się nie martw - tacy wyrobnicy jak ja na pewno "przykleją" Twoją aplikację do pozostałych otwartych stanowisk albo od razu zadzwonią żeby wybadać czy wobec niedostępności stanowiska X, stanowisko Y również wchodzi w rachubę.

#rekrutacja #hr
  • 17
@zongobongo: podaj widelki to beda aplikowac normalni ludzie

Jeśli firma ma otwartych 5 stanowisk a wy zaaplikujecie na wszystkie to najprawdopodobniej zostaniecie odrzuceni z marszu, bo sami nei wiecie czego chcecie.


kto aplikuje na otwarte? studenci i ludzie wchodzacy na rynek, oczekiwac od nich ze beda wiedziec cos na powazne

i kto wymyslil termin - otwarte, wszystkie stanowiska sa otwarte do czasu az ktos ich nie zamknie ( ͡° ʖ
@tsstolik: Serio są osobne wakaty na poszczególne działy zamiast po prostu stanowiska: Sprzedawca? Przecież widuje te same osoby nieraz na mięsie, innym razem na chemii, kiedy indziej na ciuchach.

Rozumiem odrzucanie z marszu takich kandydatów, którzy w markecie zaaplikują do stanowiska na kasie, na managera, na kierowcę, do HRu i finansów, ale tak...?

i kto wymyslil termin - otwarte, wszystkie stanowiska sa otwarte do czasu az ktos ich nie zamknie (
@zongobongo: Serio pracujesz na konkretnym dziale i wiesz to od rekrutacji. W sklepach które znam zamiany między działami to rzadkość i traktowane jest niemal jak zmiana pracy.

Wyjątek stanowią dyskonty biedronki i inne lidle , tam jesteś sprzedawca, kasjerem, sprzątaczem i magazynierem na raz. Dotyczy również kierowników działów
@zongobongo: chciałbym pracować w HR, gdzie mógłbym pokazać w końcu pseudo rekruterom, jak powinna wyglądać rozmowa albo AC. Kilka moich rozmów było naprawdę mocno profesjonalnych, ale reszta woła o pomstę do nieba.

BTW - długo pracujesz jako rekruter? Jakie wymagania is a must do pracy na w/w stanowisku i czy zarobki są godne?
@zongobongo:

7. Marz o funkcji w systemie, która automatycznie rozsyła odmowę kandydatom, którzy zaaplikowali na więcej niż 4-5 wakatów.


a z jakiego systemu korzystasz? w Taleo albo PeopleSoft mozna bylo tworzyc reguly

Jeśli firma ma otwartych 5 stanowisk a wy zaaplikujecie na wszystkie to najprawdopodobniej zostaniecie odrzuceni z marszu, bo sami nei wiecie czego chcecie.


mam ananaska ktory aplikowal w ciagu roku zaaplikowal na 140 stanowisk ;) od juniorskich po wyzsze
@batq: Ja pracuję jako rekruter od 4 lat. Wymagania są różne w zależności od rodzaju rekrutera jakim chcesz być - czasem to języki obce, czasem znajomość konkretnej branży, czasem zwykłe korpo-obycie i niezły angielski, a czasem prawie nic jak chcesz rozpoczynać od samego dołu drabinki i czysto administracyjnych stanowisk.

Zarobki są raczej godne - ale zwykle zależne od wyników. Zależy jeszcze czy robisz jako rekruter w agencji, tzw. "in-house", outsourcing, czy