Wpis z mikrobloga

witam panowie, jestem studentem i mieszkam w mieszkaniu. Od 2 miesięcy; 3-4 razy w tygodniu, rano, wieczorem jestem świadkiem przemocy w rodzinie. Słyszę przez ściany jak mąż psychicznie znęca się nad żoną, awanturuje się o byle co np o zły obiad, o to że za wstała od stołu jak z nim rozmawiała, o sprawy wychowania etc. klnie w obecności dzieci. Wszystko słyszę przez ściany bo są bardzo cienkie... Ogólnie widać że gość ma jakieś problemy ze sobą, nie wiem, frustrację, po prostu znęcanie się nad żoną chyba sprawia mu przyjemność, ona proboje jakoś to załagodzić a on jeszcze bardziej. czasami przez godzinę potrafi drzeć na nią morde.... Niestety na policję nie chcę dzwonić bo wiem że więcej z tego będzie problemów niż korzyści. Jak to mogę rozwiązać?

#przemocwobeckobiet #przemoc #studbaza #rozowepaski #milosc #katolicyzm
  • 26
  • Odpowiedz
@t3rror1st: jak nie chcesz dzwonić na policję, a pewnie pójść mu #!$%@? tez nie pójdziesz to za dużo nie zdzialasz. Możesz pogadać tylko z ta kobieta i tyle - tylko ze ona tez moze nie chcieć, żeby jej pomoc.
  • Odpowiedz
@t3rror1st: jestem zdania takiego że lepiej ponieść konsekwencje dla dobra innych . Że jak widzisz że kogoś biją , #!$%@? ich i srać na policje nawet jak dostaną #!$%@? ostro to sami nie zadzwonią na policje . Bo brali udział w pobiciu
  • Odpowiedz
@t3rror1st: Wstajesz od kompa, wychodzisz na korytarz, idziesz pod drzwi sąsiadów. Dzwonisz albo walisz do drzwi (tylko stań prosto, wciągnij brzuch i klata do przodu).

Jak się drzwi otworzą i jesteś kozak a w drzwiach pokaże się facet to od razu walisz w ryj i mówisz mu grzecznie że jak jeszcze raz usłyszysz jak krzyczy na żonę to zapukają twoi koledzy z przedszkola Zdzisiu, Rysiu i Dominik i dodaj że
  • Odpowiedz