Wpis z mikrobloga

Trymusowe ciekawostki: jeszcze raz o karach hańbiących.

Nasi przodkowie przejawiali nieograniczoną pomysłowość nie tylko w dziedzinie kar fizycznych, ale i tych dotykających duszy przestępcy. Tradycja europejska rozwinęła niezwykle bogaty system tzw. kar hańbiących, pozbawiających czci delikwenta, poniżających go w oczach wspólnoty.

W Aragonii za kradzież kota groziło oprowadzanie winnego wraz ze wspomnianym kotem na ramieniu po głównych placach miasta. Postępujący za tą osobliwą parą kat równo rozdzielał razy między kota i skazanego. W tym samym królestwie dłużnik, który sfałszował kwit poświadczający uregulowanie długu miał mieć ów kwit przybity gwoździkami do czoła i prowadzony przez miasto. W krajach niemieckich dom dłużnika równano z ziemią, a na jego działce stawiano słup z wyrytym jego imieniem i zaległą kwotą.

Mam wreszcie czas na dokończenie zapowiadanego niegdyś artykułu o karach hańbiących. Spodziewajcie się go do końca tygodnia.

#trymhistoria #historia
  • 9
@michalkosecki: no niestety, zwierzętom nie okazywano niegdyś specjalnych względów. Za akt zoofilski dawne prawo europejskie paliło na jednym stosie zarówno człowieka jak i jego pupila. W Niemczech karano śmiercią Żydów przez powieszenie, z tym, że na szubienicy towarzyszyły im dwa podwieszone wściekłe psy, które szarpały ciało nieszczęśników. Była to kara hańbiąca, podobnie jak obnoszenie psa u Germanów.
Za akt zoofilski dawne prawo europejskie paliło na jednym stosie zarówno człowieka jak i jego pupila.


@trymvs: to jeszcze jestem w stanie sobie wytłumaczyć jakoś pokrętnie np. tym, że zwierzę się nie broniło przed tym aktem. ale porwanie/kradzież? nie pojmuję.
@trymvs, @michalkosecki: Publiczne pokazanie kary było motywem działania kata… ale dlaczego? Nie dla rozrywki gawiedzi, nie (tylko) dla odstraszenia następnych, ale dla uwidocznienia działania sprawiedliwości. Wydaje mi się, że żeby pokazać rolę zwierząt należałoby prześledzić jak zwierzęta były postrzegane (bo na pewno nie tak jak dziś, jako tacy gorsi ludzie).

W przypadku zoofilii ze zwierzęciem trzeba coś zrobić. Raczej nikt nie chciałby jeść jego mięsa ani czerpać innych pożytków, podobnie