Wpis z mikrobloga

Chcesz się nauczyć rysować? Jest do tego tag: #rysowaniezrezixem

Lekcja 4. Dzień 2

Ostatnio wywiązała się w komentarzach dyskusja. Czy warto kopiować czyjeś prace?

Zbiegło się to z tym wpisem, którego autorem okazał się być @brewer

Umieścił on ciekawy film w języku angielskim.

I ja się z tym zgadzam. Nie nauczycie się rysować jedynie kopiując obrazki/zdjęcia/swoje ulubione postacie.

Można to porównać do przepisywania kodu, gdy się uczymy programować. Przepisujemy schemat, ale często mało przykładamy uwagi co do tego, co dana linijka kodu robi. Chcemy jak najszybciej osiągnąć wynik. Próbujemy wspiąć się na szczyt zapominając o treningu.

Link wrzuciłem w powiązane.

Dla osób nie znających angielskiego postaram się streścić co autor chciał nam przekazać.

Nie ma drogi na skróty. Nie ma. Musimy przejść pewien etap. W początkowym stadium nauki jest to nauka rysowania kółek, kwadratów, twarzy, nauka anatomii, kości, budowy ciała. Specjalnie nie wrzucałem w pierwszych lekcjach, bo ten temat poruszę przy rysowaniu cieni.

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że chcemy mieć efekty naszych starań. Chcemy móc ujrzeć naszą pracę. Czy będzie to pod postacią wypłaty, możliwością pochwalenia się napisaną piosenką, czy świetnie stworzonym zdjęciem.

Bądź jak w naszym wypadku narysowanym rysunkiem.

Nie skończyłem żadnej pracy od miesiąca. Cały czas się wprawiam. Cały czas się uczę. Rysunki, które szkicuje kończę w mniej niż godzinę. Brakuje mi jeszcze warsztatu, brakuje mi wiedzy. Zdobywam ją każdego dnia, ale nie widzę sensu rysować całego planu, który nie będzie doskonały. Brakuje mi elementarnej wiedzy z anatomii, znajomości mięśni, szkieletu. Do tego dochodzi znajomość planu, perspektywy. W kończeniu rysunku i doprowadzenia go do perfekcji wciąż kuleją cienie oraz kolory.

Czy osoba idąca pierwszego dnia na siłownię podnosi od razu obciążenie 300kg?

Można to porównać do rysunku. Potrzebny jest długi trening. Rysowanie coraz to kolejnych kartek. Szkicowania w każdym wolnym czasie.

Czym jest nauka? Nauką jest poznawanie kolejnych definicji, poznawanie sposobu rysowania postaci.

Analizowanie obiektów. Sposób padania cieni na twarz postaci.

Przerysowywanie jest pomocne, ale tylko wtedy, gdy analizujemy każdy jego aspekt.

Autor przedstawia dwie prace. Oryginał oraz kopię. Kopia zawsze będzie gorsza. Można przerysować pracę, pokazać w internecie, zebrać tonę plusów i zapomnieć, że kiedykolwiek coś rysowaliśmy. Można narysować kolejną pracę i znów wstawić w internet... ale czy to nie mija się z celem? Nie mija się z radością nauki szkolenia warsztatu?

Przy kopiowaniu, możemy przyjrzeć się takim rzeczom jak budowa twarzy, kolory, jak wygląda obraz w odcieniach szarości, padanie światła, użycie palet barw.

Rysowanie raz w miesiącu mija się z celem. Tak samo nie osiągniecie wyników, gdy odwiedzicie siłownię raz w miesiącu. Można pójść dla zabawy. Poćwiczyć godzinę i wrócić do domu. Dla zabawy. Podobnie jest z rysowaniem. Można kopiować pracę, ale jeżeli chcecie być w tym dobrzy, to spędzicie setki godzin z kartką i ołówkiem.

JAK NAJSZYBCIEJ!

Nie istnieje coś takiego w nauce rysunku. Nie nauczycie się rysować z dnia na dzień. Jest to codzienna nauka. Codzienne szkolenie warsztatu. Być może wyniki widać szybciej, niż w graniu na instrumencie/siłowni. Ale nie dajcie się zwieść.

Rysowanie, wizualny warsztat, ogółem cała gama wizualnych zajęć jest dosyć szeroka. Z perspektywy laika może być to jedynie grafika 2D i 3D, jednak ilość różnych podkategorii, dziedzin oraz możliwości przyszłej pracy jest ogromna.

Rysujcie. Nie śpieszcie się. Dajcie sobie czas, aby przyswoić poszczególne kwestie. Czy jest to nauka perspektywy, rysowania budynków, bądź zwierząt.

POWTARZANIE

Bo cały myk w nauce, polega na powtórce.

#motywacja #silownia #nauka

#rysowanie #rysujzwykopem
R.....x - Chcesz się nauczyć rysować? Jest do tego tag: #rysowaniezrezixem 



Lekcja...
  • 8
  • Odpowiedz
@Stadler: kolejny elitarny tag w stylu #programowanie ?

Dobrze wiedzieć. Pisałem o systematyczności. Pisałem o tym, że nie podniesie się na początek 300kg idąc na siłownie, a taki wynik osiąga się po latach pracy. Pisałem o powtórzeniach.

Ogółem porównałem chodzenie na siłownię do
  • Odpowiedz