Wpis z mikrobloga

@lawrence_krk: To normalne, że kobiety zużywają więcej papieru. Jak zamieszkałam ze swoim chłopakiem, to on też się dziwił, że jak sam mieszkał, to kupował papier tak rzadko, a odkąd ze mną mieszka to ten papier się kończy w niezwykłym tempie.
@pasztet_w_lasce: może i nie wycieramy, co nie znaczy, że mamy sponsorować jakiemuś nieswojemu #rozowepaski srajtaśmę do wycierania psiochy :P Fakt, tempo zużycia papieru było straszne, kupowaliśmy "po kolei" a wychodziło, że co 2 tygodnie kupowałem 8-12 rolek w międzyczasie ze 4 razy korzystając z kibla na stancji.
@pasztet_w_lasce: co "sorry"? Nie, nie pierwszy raz, i już nie mieszkam. Nie robiłem z tego żadnego rabanu, kupowałem i wiedziałem jakie jest tempo schodzenia srajtaśmy, tylko następnym razem oddzielna srajtaśma i tyle. Ciekawe czy nowy lokator już ma oddzielną czy zrobi jak OP :P