Wpis z mikrobloga

#coolstory #studia Jeszcze jedna historyjka odnośnie #!$%@? przedmiotu na moich studiach- kulturowe uwarunkowania zachowań ludzi. Prowadziła go nawiedzona babka o ultra lewackich poglądach, zafascynowana multi kulti i ogólnie wszystkim co obce. Pani była bardzo podniecona kulturą cygańską którą bardzo zachwalała. Do tego stopnia, że na jedne zajęcia zaprosiła jakąś grubą, ubraną w etniczny strój cygankę, żeby opowiedziała o wspaniałej kulturze romskiej. Ponieważ spózniłem się na te zajęcia to wchodząc złapałem niezłe wtf widząc co się #!$%@?. Kiedy cyganka skończyła opowiadać o wspaniałych tradycjach grabieży, żebractwa i unikania pracy popis dała prowadząca. Postanowiła sobie zrobić zdjęcie z tą cyganką i zachęcała studentów żeby się przyłączyli, nikt się nie zgłosił więc jebnęły sobie we dwie xD. Poczułem spore zażenowanie bo wyglądało to jak robienie sobie zdjęcia ze zwierzęciem w ZOO. Jeszcze jakby to był król cyganów to bym ją zrozumiał, ale na #!$%@? sobie robić foty na wykładzie ze zwykłą cyganką. Przejdę do sedna historii czyli momentu w którym Pani prowadząca przegięła moim zdaniem pałę. Otóż na zaliczeniu w formie pisemnej jednym z pytań i to z tych bardziej punktowanych było "wymień 3 udogodnienia dla pracowników narodowości romskiej, które wprowadziłbyś w swoim przedsiębiorstwie, ze względu na ich kulturę i zwyczaje.'' No #!$%@? jak można w ogóle być tak #!$%@? lewakiem, żeby zadać takie pytanie. Oczywiście odpowiedź, że żadne niech każdy pracuje wg tych samych zasad, dawała zero punktów. Niby wyższa państwowa uczelnia a jakaś #!$%@? babka narzuca nawet w pytaniach zaliczeniowych jedno słuszne myślenie.
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zabisyn: tak samo bylo u mnie na uniwersytecie wroclawskim (kierunek communication design) z ideologia gender, brak slow. Widze ze nie tylko u mnie te studia w niektorych aspektach zamiast rozwijac, staraja sie zakladac klapki na oczy.
  • Odpowiedz
@Zabisyn:

1. Obowiązkowy prysznic przed robotą

2. Przełożony z batem

3. Siłowe doprowadzenie do miejsca pracy w przypadku niestawiennictwa o wyznaczonej porze
  • Odpowiedz
@cielo: tylko to miały być udogodnienia a nie utrudnienia więc powinno być np

1. Coś jak casual friday- pozwolenie na drobne kradzieże w piątki.

2. Specjalne posiłki pracownicze na bazie gruzu

3 Trzykrotnie dłuższe przerwy w celu zaspokojenia potrzeby #!$%@? się
  • Odpowiedz
@arczer: @cielo: dodatkowo udogodniania socjalne poza zakładem pracy

4 wysłanie na szkolenie z kradzieży kieszonkowej w celu podniesienia kwalifikacji

5 dofinansowanie wyjazdu wakacyjnego na bagna

6 karta benefit na zajęcia z tańca i gry na akordeonie
  • Odpowiedz
@vejderr: ja wyrażałem swoje zdanie na temat tych zajęć podczas ich trwania wdając się w dyskusje z babą. Nie dla mnie wojenki w dziekanacie. Zresztą co bym powiedział, że kobita ma zbyt lewackie poglądy i za bardzo chwali cyganów? Jakby było odwrotnie to pewnie by zaraz reakcja była a tak przecież wszystko zgodnie z przyjętą linią. A co najgorsze to to, że część grupy się z nią zgadzała inni mieli
  • Odpowiedz
@Zabisyn: Ja kiedy miałam na Filozofii kultury zajęcia o genderze, to prowadziliśmy grupą otwartą, zażartą dyskusję z prowadzącą panią profesor (o lewicowym odchyleniu, ale kompetentną i z ogromną wiedzą), która wręcz cieszyła się, kiedy przedstawialiśmy "ten inny punkt widzenia". Uniwersytet powinien być miejscem nieskrępowanej dyskusji, ale czasem studenci też powinni pamiętać o tym, że mogą, a nawet jak najbardziej powinni zabierać głos. Z zajęć dostałam potem 5! i chyba właśnie
  • Odpowiedz
@Zabisyn: też taką babke miałem, co mi kazała na przerwie gołębie dokarmiać (moją bułką!) to ją wyśmiałem. Zrobiła pracę w grupie - wymyślcie sposoby na zmianę nastawienia Polaków do osób pochodzenia romskiego xD oczywiście wszystkie głupie pindy humanistki zaczęły kombinować; a ja że najpierw to oni muszą zmienić swoje postępowanie, to zmieni się sposób postrzegania (+plus argumenty, historie rodzinne, z życia miasta, itd. ), przerwała mi i z kultury wielkiej
  • Odpowiedz
@lucyferia: Ale ja też nie odpuszczałem na zajęciach, zresztą zawsze lubiłem dyskutować na zajęciach i najczęściej dobrze na tym wychodziłem bo wykładowcy byli normalni. Ta babka to był jednak ewenement zaślepiony swoją wizją i głuchy na argumenty, podam ci przykład. był temat o rasach ludzkich. Zaznaczę od razu, że nie jestem rasistą tylko do romów mam negatywne nastawienie. W każdym innym wypadku widzę najpierw człowieka a nie kolor skóry. Więc
  • Odpowiedz
@ChocolateThunder: Ja się tylko zastanawiam skąd się to bierze, ta cała lewacka moda na promowanie cyganów czeczenów i ogólnie jakiejś patologii. Ściągają takich czeczenów chociaż wcale nie muszą. Nikt na tym nie zyskuje: ludzie mieszkający w okolicy są #!$%@?, czeczeni nie asymilują się, ciągną hajś, nie pracują bardzo często, wzmaga się przestępczość, raczej władza sympatii ludzi też tym nie zyskuje, więc kapitał polityczny żaden. Kto ma w tym interes bo
  • Odpowiedz
@Zabisyn: Dzięki Cyganom i Czeczenom ta pani ma pracę, a pewnie drugie tyle zarabia robiąc sprzyjające ekspertyzy dla Stowarzyszenia Gruzojadów, dzięki czemu doi się na nich państwo.
  • Odpowiedz
@Zabisyn: Odpowiedź jest prosta - kasa która idzie na "pomoc" tej patologii, po drodze musi przejść przez XX osób i na takiej kasie najłatwiej kręci się wałki, zatrudnia się swoich ludzi do pomocy itp.
  • Odpowiedz
@Lordzio: czyli da się to czytać? :D Historii na coolstory znalazłoby się całkiem sporo, jednak rzadko przelewam je na papier bo uważam, że mam strasznie słabe pióro. Z wypracowań raczej nie dostawałem w szkole najlepszych ocen:)
  • Odpowiedz