Nawet droga do #pracbaza potrafi człowiekowi spsuć humor na resztę dnia. Wchodzę rano do sklepu, podróżuje między półkami szukając jakiegoś śniadania, biorę do ręki batonik i nagle wyskakuje Grażyna zza rogu.
- PROSZĘ WZIĄĆ KOSZYK!
- A, przepraszam, ja tylko tego batona i płacę.
- BEZ KOSZYKA NIE WOLNO!
- No dobrze, ale ja idę już do kasy.
- TO IDŹ PO KOSZYK! (nie pamiętam tapirze, abyśmy przeszli na TY...)
  • 102
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Niewierny_Mops: o kierwa, ja bym te baby z-----ł, a tą grażynę w sklepie bym wysmarował czekoladą z rozpuszczonego w ręce od wściekłości batonika. Ostatnio miałem podobnie kiedy wziąłem 2 słomki z KFC, jedna gdzieś przepadła, drugą upuściłem. Idę po następną, a babka mi klapsa w ręcę i mówi, że już wziąłem dwie. Poprosiłem kierownika i dostałem darmową kanapkę, a ekspedientka reprymendę.

Zauważyłem też, że problemy występują tylko i wyłącznie z
  • Odpowiedz
1. Zarejestruj się na forum.
2. Chciej pomocy, więc napisz post.
3. Przyzwyczajenie bierze górą.
4. Zacznij od "Mireczki" i dodaj tagi pod postem.
5. Mija godzina.
6. Post usunięty.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czasami, gdy dwóch Mirków się kłóci na głównej, rozdaję plusy i minusy, tak, aby były jak najbardziej po równo między jednym, a drugim. To podtrzymuje dyskusje i nadaje nuty dramatyzmu... jaki będzie finał, kto wygra, kto wytrzyma tę niesamowitą batalię? To ja, ten Mops, który plusuje/minusuje jak mu serce powie. Po chu j ja to piszę... idę spać. Ziemniaki.

#oswiadczeniezdupy #zzyciamopsa #oswiadczenie #ziemniaki
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kuźwa, Mirki, chciałbym nie mieć uprzedzeń i nie kierować się stereotypami, ale no nie da się. Idę chodnikiem i widzę cała ulica zalana od strony krawężnika i strach, że zaraz jakiś samochód przemknie i mnie obleje. Jednak tak się nie dzieje i widzę, że samochody trzymają się wewnętrznej strony ulicy unikając jazdy po wodzie. Bardzo miło z ich strony. Nagle usłyszałem depnięcie w pedał, ryk poruszonego silnika niczym rozjuszony byk, odwróciłem się
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

O ja Cie Mirko, jakie story! Znalazłem kartę płatniczą kogoś, chciałem olać, ale no nie! JA? MOPS? PRAWORZĄDNY OBYWATEL? DZIAŁACZ WIELU JAKIŚ WAŻNYCH RZECZY, ZAWSZE WYRZUCAJĄCY PETY DO ŚMIETNIKA MIAŁBYM TO OLAĆ? NIE MOŻE BYĆ! No to podnoszę dziarsko kartę i już załamka. Facet... no to z dziękczynnych igraszków nici, moja różowa też pewnie miała by coś przeciwko, no lipa. Jak już podniosłem, oddać trzeba! Szukam po klatkach pobliskiego bloku nazwisk, ni
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie będę spamował na informatykmops, więc daję oddzielny tag dla chętnych - #zzyciamopsa

O JAK MNIE WKURZAJĄ KINA! Dzisiaj poprzysiągłem sobie, że nigdy więcej nie pójdę do kina, a jeśli już... to już na długo po premierze i o późnej godzinie, aby były pustki na sali. Jak można czerpać radość z oglądania filmu w kinie? Ja rozumiem, że kuźwa wielki ekran, nagłośnienie i takie tam, ale poza tym przeanalizujmy
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach