później dietetyk i rozpisana dieta normalna


@mchmjszk: tez bedzie ci ciezko pilnowac tego, jak juz miales problemy. Moze przygotowywanie na kilka dni pudelek z polprodiktami.

Te slynne jojo, to myslenie ze dieta sluzy do utraty wagi, a potem piekla niema duszo hulaj. I wmawianie sobie ze po diecie wreszcie sie zje zakazane produkty na diecie.
  • Odpowiedz
  • 0
@MegaZU0: Co do jojo to zgadzam się w 100% tak jest tez u mnie, z tym ze jak mam pudełko czy z kateringu czy swoje to zjem to a tak to często nie chce mi się gotować i zjem np kanapkę z żabki czy coś tego typu

I właśnie jak dietetyk mi rozpisze dietę to chce robić na dwa dni do przodu już posiłki i traktować to jak katering tylko
  • Odpowiedz
@Hejtel: hah dzięki :) już kilka razy próbowałem tylko wtedy starałem się to robić za pomocą diety, teraz to słowo wykreśliłem ze swojego słownika i traktuję to jako stała zmiana nawyków żywieniowych. Czasami o-------e jaką pickę czy innego kebsa, ale staram się w kolejnych dniach dalej jeść zdrowo. Idzie trochę wolniej niż jakbym był na diecie ale za to nie męczy mnie to tak psychicznie. Staram się też ćwiczyć, wcześniej
  • Odpowiedz
  • 4
#zagrubo2021raport3
Raport za marzec i co tygodniowy.
Wzrost:180
Wiek:31
Waga startowa 20.03 2020 - 111.7 kg
Waga na dzień 31.03.2021 - 108.7 kg
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JaktologinniepoprawnyWTF: jakbym chciał posłuchać że zawsze mogło być lepiej/szybciej to bym do swoich rodziców zadzwonił xD
W każdym razie, od kwietnia 2020 sukcesywnie idzie w dół i zszedłem wg. xiaomi z 109 kg więc ja tam jestem zadowolony.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@JaktologinniepoprawnyWTF: a niech idzie wolno, ważne, że idzie i dzięki tej powolności łatwiej też utrzymać wypracowane wyniki i nawyki. Ja też chudnę powoli i w ogóle nie mam poczucia bycia na diecie i cieszę się z każdego utraconego kilograma na miesiąc, gdy wcześniej ryczałam, że to pół kilo na tydzień nie spada, a ja tak się staram. Teraz też się staram, ale brak jest tego chorego bzika, że idzie za
  • Odpowiedz
Aktualna waga: 80.35 kg
Poprzednia waga: 82.0kg
Początkowa waga: 84 kg

Dość wolno to idzie, ale z drugiej strony nie mogę narzekać - nie spadają mi mięśnie, wg arkusza z progresją to ciągle dokładam obciążenie/serie/powtórzenia i dalej to idzie, więc chyba część tej wagi poszła w rekompozycję. Kondycja biegowa jest bardzo dobra, z takimi prędkościami zazwyczaj biegałem w lato, a mamy ledwo kwiecień, myślę, że można wiele podkręcić jeszcze. Może we wrześniu
Zielczan - Aktualna waga: 80.35 kg
Poprzednia waga: 82.0kg
Początkowa waga: 84 kg
...

źródło: comment_161726545935VVOc2kgdYGIPSod02BIS.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LuCzadoreQ: No własnie nie bardzo, bo niby nie obcinałam naraz. Nie jestem wysoka (160cm), za to otłuszczona (ponad 30% sadła, fitatu np rzekł mi dziś 34%), pracuję zdalnie przy kompie, więc też nie mam zapotrzebowania kto wie jakiego. Zaczynałam odchudzanko w styczniu przy 1800kcal, i efekty były praktycznie żadne. Stopniowo dodawałam cwiczeń, w lutym zeżarłam średnio 1600-1650 na dzień, i zeszło mi jakie 2kg. Było mi mało (wolałabym 3 :P
  • Odpowiedz