Mamusia znowu nawiedziła niespodziewanie współlokatora. Sprzątała mu "biureczko, pod biureczkiem, na półeczce" jednocześnie narzekając jaki z niego flej i bałaganiarz. Nie minęło 5 minut tej sceny a wskaźnik na moim liczniku Genadsona wyszedł poza skalę i przestał dawać wiarygodne odczyty...
- konto usunięte
- jaanek
- konto usunięte
- michal_gol
- Keffiro
- +82 innych
@2ndEarlOfRochester: uff, to nie o mnie. Mój współlokator napisałby "nie wiedziałbym, że w ogóle z kimś mieszkam" :P