W dyskusjach o Konfederacji bardzo często pojawia się argument oparcia o rzekome ogromne struktury Ruchu Narodowego. No więc ja się zastanawiam: gdzie jest to mityczne potężne zaplecze?
W życiu spotykałem osobiście różnych ludzi, o wielu też słyszałem. Znałem członków młodzieżówki PiSu i kandydatów na radnych, znałem kandydatkę na radną z ramienia PO, mam wśród sąsiadów kandydata na posła od Hołowni, poznałem zaangażowanego społecznie lewaka, a także działaczy PSLu - najczęściej rzutcy rolnicy,