Ach, jaki piekny mlodzienczy romantyzm... Stoje wlasnie na przystanku, czekam na autobus i rozmawiaja dwie dziewczynki.

- musze rozejrzec sie za obraczkami, wygraweruje mu 'Kasia', a sobie 'Kamil'.

- i nie zapomnij o dacie!

- wiem, 31 grudnia...

- ale rok tez, zeby bylo... 2012.

No to rzeczywiscie zwiazek, ktory trzeba zaobraczkowac. Chyba nigdy nie bylam romantyczna, jak bawilo kiedys, tak bawi i teraz. I nie to, ze bawi, bom stara i
@kasiknocheinmal:

I właśnie się zastanawiam czy taka głupota w młodzieńćzych latach nie wpływa jakoś dobrze na rozwój człowieka, przynjamniej sięgasz pamięcią wstecz i możesz powiedzieć "ale byłem durny"


Nie. Raczej sięgasz pamięcią wstecz i zastanawiasz się, gdzie był rozsądek. Można było nie popełnić tylu błędów, a życie teraz byłoby łatwiejsze.
@MichaS_LwK: moc okrutna, acz skuteczna ;) dokładając książki i podejście do wielu spraw chyba mi obrączka niepotrzebna :P chyba, ze okaze sie do czego przydatna lub stwierdzimy, ze mozna w sumie zrobic jakas uroczystosc dla znajomych i rodziny ;) a poki co zostane przy tych obraczkach od smazenia paczkow :P
Dobra, dobra... tradycyjnie pytam przed takimi okolicznościami - co przygotowaliście dla swoich partnerów/partnerek na walentynki? Nie cierpię wybierać prezentów, nie lubię ich dawać (czuje się wtedy skrępowany, nie jestem zarozumiały) więc może ktoś z Was ma jakiś dobry pomysł... ;) #walentynki #kiciochpyta