ostatnio wymyśliłem genialny scenariusz na film
główny bohater to taki oski z #vifon na bani, ale jest niewidzialny dla kobiet bo ma 190 cm wzrostu
wszyscy manleci z niego szydzą, że z takim wzrostem to żadnej kobiecie się nie spodoba
w końcu główny bohater zachorowuje na złośliwy nowotwór który sprawia że jego kości się kurczą i z czasem osiąga te mityczne 170 cm i staje się manletem-#!$%@?ą, znajduje sobie modelkę i żyje
Uwaga podaję przepis jak ze zwyczajnej "zupki chińskiej", zrobić coś co już bardziej można nazwać posiłkiem:
- Po pierwsze, primo - nie rób Vifona tak jak napisano w instrukcji. W instrukcji napisano, żeby zalać makaron, proszek i olej wrzątkiem i zostawić na 2 minuty. Może i się tak da ale zapewniam, że dużo lepszy smak uzyskasz jak zagotujesz chinola w garnku i go 3 - 4 minuty pogotujesz na wolnym ogniu. Już
Wyskoczyłem z mordą do oskiego bo mnie #!$%@?ł a ten nie wiedział co powiedzieć, chyba #wygryw pierwszy raz miałem tak, że w sytuacji stresowej byłem #!$%@? i spokojny jednocześnie. Tzw. mistyczny chłód ( ͡ ͜ʖ ͡) #!$%@? #vifon prawie mnie rozjechał na parkingu pod sklepem to wydarłem mordę, że pajac jest ślepy i jak chce to niech by wyłazi i mu #!$%@?. Oski powiedział, że nie zauważył