Wakacyjny wypad na florydzką plażę w moment zamienił się w krwawy horror. Bójka, do której doszło na plaży w Słonecznym Stanie, przywodzi na myśl rewanżowe starcie Mikea Tysona z Evanderem Holyfieldem z 1997 roku, kiedy Żelazny Mike odgryzł rywalowi kawałek ucha. Ten okrutny faul powtórzył...

Świetny przykład, dowód na to, że jak już coś osiągamy, może nawet i wcześniej, to zaczynamy odgrywać role, zatracać siebie na rzecz nowego ja (?) kształtowanie przez środowisko, otaczających ludzi, kulturę w jakiej się obracamy...

Z przyjemnością zapraszam Was do obejrzenia mojego najnowszego materiału, poświęconego fascynującemu życiu i karierze Mikea Tysona. Jest to druga kontynuacja poprzedniego odcinka. Od pewnego czasu filmy wzbogacam własnym głosem, gdyż syntetyczny lektor nie oddawał w pełni zamierzonego klimatu. Z po

Miesiące przygotowań i tony przyjętego do organizmu towaru nie wystarczyły z walce z Jake Paulem

Po prostu tu jestem, przechodzę przez życie. Umrę i wszystko się skończy. Kto będzie się wtedy przejmował moim dziedzictwem? Jesteśmy niczym. Po prostu umieramy. Jesteśmy pyłem. Nasze dziedzictwo to nic - mówił, nie pozostawiając miejsca na jakąkolwiek romantyczną wizję życia po śmierci.