Ale się stresuje, dzisiaj mam randkę w jasno, czyli wcześniej ją widziałem, ona mnie tez widziała i teraz się spotkamy i będziemy spacerować i rozmawiać. Kurcze, dawno nie uprawiałem godów, wiec mam nadzieje ze dzisiaj się uda, wiec zaproszę ją do zoo oglądać tukany - może jej się skojarzy ze stukaniem no i gody będą na randce w jasno jak będzie ciemno na randce wieczorem u mnie w domu.

Problem w tym, ze muszę ją dłużej zatrzymać w tym zoo, bo w domu syf jak jasny #!$%@? taka domówka wczoraj była, dałem rozkazy kumplom żeby usunęli wszystkie zanieczyszczenia i zwłoki najpóźniej do 21, ale #!$%@? dalej pijane chodzą po chałupie i nie ogarniają tylko jedzą makaron i skaczą po kanałach na dworze, jak nie posprzątają na czas, a ja zdążę ja przyprowadzić do ze stukania będą nici i nawet te tukany nie pomogą

Szybko wysłałem im ciąg dzwonków w alfabecie Morse'a, aby tego nie spierdzielili. Moja jasna randkowiczka zapytała co tak tam przeciwstawnym paluchem naciskam komórkę, wiec genialnie wymyśliłem, ze to tryb manualnego ładowania baterii.

O