ale dziwne uczucie.. gosc z ktorym siedzialem w pokoju przyszedl chwile temu, wzial kurtke itp i wyszedl. Myslalem, ze jedzie na spotkanie do klienta bo nic nie mowil.
Po paru minutach przychodzi moj manager i pyta sie czy Robert mi cos powiedzial, na co ja mowie, ze nie, a co?
"Robert didn't pass his probation". Zamurowalo mnie...
Gosciu pojechal do domu, w piatek ma oddac samochod sluzbowy... Dziwne uczucie, tym bardziej, ze
@miekki_am: Patrz, jakoś nie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Nawet z kolegami się za bardzo nie biłem, w sumie nie przypominam sobie, może w 2kl. podbazy ostatnio.

Nie stałem się też naukowcem, odkrywcą dawno zaginionych kultur z warkoczem i cyckami, ani potentatem przemysłu naftowego, nie założyłem nowe cywilizacji i nie posiadam największej w okolicy firmy spedycyjnej (pociągi, autobusy, samoloty). Nie utopiłem też nikogo w basenie wyciągając mu
  • Odpowiedz
@DFENS: Jeśli serio na silverach to nawet nie musisz ściągać. Czy z programem czy bez i tak ci ruskich da i tak.
"-Hello Guys
-Paszli na bi rush don't staph
-GG"
  • Odpowiedz
pierdzielenie, czesto podaja tylko info i nic wiecej ;)


@pszemek1337: Wtedy jest idealnie. Najgorsze są skrajności - albo jakiś świr co mle ozorem bez końca, albo regularne boty, milczące od początku do końca, czasami puszczając voiceChaty(nie mylić z VOIP).

no to trzeba pytac, nie kazdy ma nawyk klapania jezorem :D


@pszemek1337: Nie każdy ma nawyk klepania jęzorem pytań, bez których człowiek patrzący mid sam mógłby się połapać, że
  • Odpowiedz
@Hipokryta: @lukasz1985m:

Możesz rozwinąć? Jesteś jedynym programistą czy jednym z wielu? Ekspert miał styczność z programem? Od kogo dostał certyfikat że jest ekspertem?

Kiedyś sprzedałem swój program firmie dla której teraz świadczę inne usługi. Czasem gdy oni czegoś nie ogarniają w moim programie to im pomagam. Ostatnio dobrał się do tego programu jakiś Janusz który coś mocno spieprzył i firma podjęła decyzję, że aby uniknąć takich sytuacji w
  • Odpowiedz