@Migfirefox: pamiętam jak kiedyś w podstawówce jeszcze byliśmy całą klasą na spacerze po lesie nieopodal szkoły. Ale las jak to las normalny nie tam żaden park czy inny pedalski skwer.

nagle jak szliśmy taką mało uczęszczaną dróżką zobaczyłem w krzakach coś świecącego. jakiś ziomek zrobił sobie szałas z folii przeźroczystej normalnej i ruchał tam jakąś panne. pogapiłem się troche i jak pani od przyry zobaczyła szybko mnie zabrała stamtąd. Myślę, że