#anonimowemirkowyznania
Jakas mirabelka pisala, ze "wygrywy", czyli imprezowicze nia, cytuje, "gardza" bo jest troche niesmiala i ma inne zainteresowania niz chlanie. Czesto sie spotykam ze stwierdzeniem, ze "wygryw" = ruchajacy imprezowicz. Czy Wy macie rozum i godnosc czlowieka? Zeby nie bylo, jestem "ruchajacy" ale mam swojego #rozowypasek. Jak mozna uwazac, ze ktos, kto rucha bo natura mu dala ladny ryj i lazi do remizy na imprezy ruchac Karyny po kiblach jest
W kręgu moich znajomych są zarówno szczęśliwe zakochane parki, jak i tinderowi ruchacze. Ale kogo to #!$%@? obchodzi, co kto robi w czasie wolnym i jak prowadzi swoje życie? Najważniejsze by być szczęśliwym nie krzywdząc tym nikogo.
OPie, zajmij się swoim życiem, zamiast życiem innych. To domena emerytowanych sąsiadek, które nie mają co ze sobą zrobić.
@Kolmetoista: Docenilbym gdybym chociaż miał koleżankę, chociaż mógł z kims pogadać - wtedy sprawa seksu odeszła by na bok na dłuższy czas. Przez 23 lata nikogo takiego nie poznałem.

@TaoHosts: Ile masz lat i jaki był twój pierwszy raz jeśli można spytać. I czy to był tylko jeden raz?
#anonimowemirkowyznania
takie male #coolstory
dawno temu, a dokladnie 20 lat temu w wakacje pojechalem z kumplami na zagle na mazury, 5 nas bylo, w tej chwili pamietam 2, reszta zabij a nie wiem kto to byl...
wiadomo co sie ma w glowie jak sie ma 17 lat, wiec byl to przyjemny czas choc ja bylem takim niesmialym chlopakiem, w szkole czerwony pasek, same piatki, nie kujon a raczej wszystko latwo mi przychodzilo,
#anonimowemirkowyznania
#podrywajzwykopem

Lvl 28 here. Nie potrafie wyjść z impasu. Poznaje nowe #rozowepaski, relacje ok, czasem jakiś komplemencik w ich stronę.

Widać, że każdej trochę (czasem bardziej) zależy, ale w pewnym momencie zaczynają zgrywać "niedostępne". Na kawę nie dadzą się zaprosić, spacer itd też odpada. Wiem, że to gierki, więc nie naciskam, próbuję jeszcze parę razy... i w końcu odpuszczam, traktując je jak każde inne, bo nie chcę być natarczywy.

No

Gdy rozowy zgrywa niedostępną

  • Ignorować, ale brnąć delikatnie dalej 14.6% (19)
  • Naciskać mocno, aż się złamie 8.5% (11)
  • Nie wykazywać zainteresowania, olać 74.6% (97)
  • Próbować niestandardowego podejścia (jakiego?) 2.3% (3)

Oddanych głosów: 130

@AnonimoweMirkoWyznania: drogi chłopcze, w tych relacjach to nie tylko facetowi ma zależeć, wiec jak skaczesz jak małpa na drucie, a panna ma chroniczne muchy w nosie i zgrywa księżniczkę- niech gnije w samotności, a ty idź oblegać inny zamek.
wtedy albo zmądrzeje i tez wykaże inicjatywę, albo dalej będzie odstawiać swój teatrzyk, w każdym razie sytuacja win-win bo raz ze nie tracisz czasu i godności, dwa że zawsze możesz poznać kogoś
A ja nie jestem pewien (lvl 35), to zalezy od sytuacji.

Skoro jednak panna ma wy*bane i woli gierki, jak w przedszkolu, to uwazam, ze tracisz czas. Wiem, ze zawsze jest ten moment zawahania, bo "a moze, gdybym nie odpuscil, to cos by z tego bylo" itp.

Pamietaj, do tanga trzeba dwojga. Zdobywanie kobiety moze i jest fajne, ale druga strona powinna pokazac troche zainteresowania zwrotnego. Jesli go nie ma, to pomysl,
Chyba w końcu zablokuję biedaka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dodam, że w ogóle poznaliśmy się w realu (w sensie, pierwszy wspólny kontakt nie był przez neta) 3,5 roku temu i nawet się z nim raz spotkałam zanim ogarnęłam się co to za ziółko, ale on zdaje się o tym zapomniał ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale w sumie może i zrozumiałe, mam bardzo pospolite imię
źródło: comment_i1pyaAL0fNYvWqNV90U4D6DX6jhMRQSj.jpg
#anonimowemirkowyznania
Wyszedlem po raz pierwszy w zyciu solo do klubu. Nie wiedzialem czym to sie skonczy. Poznalem tam rozowego paska 40 level, naprawde ruchable. Jestem stuleja 15 leveli mlodszy w trakcie zmian zyciowych, ale powiedzialem sobie "#!$%@?, co tam, chodzi mi głownie o wzrost pewnosci siebie i nie chce byc ciagle gownem przez cale zycie, YOLO!" Przegadalem z nia cala noc. Widac bylo, ze naprawde chce przejsc na nastepny etap, ale ja
Jeśli jesteś #stuleja i #przegryw i nie możesz into #zwiazki to pomyśl, że na świecie żyło/żyje już jakieś 20 miliardów ludzi. Ty nie zaruchawszy ani razu, pomyśl stulejko, że odbyło się już w historii 20000000000 stosunków prowadzących do zapłodnienia. Licząc, że przeciętny normalny człowiek rucha się w życiu około 5000 razy, to daje to 100 000 000 000 000 stosunków, a ty w żadnym nie brałeś udziału.


#truestory #gorzkierzale
#anonimowemirkowyznania
No i stało się. Wygląda na to, że za kilka godzin osiągnę status Czarodzieja :D Wypijam dziś za to i za wszystkich Nas z #1987
Wiedzcie, że NICZEGO nie żałuję. Nigdy nie narzekałem na ten stan i nie płakałem. Wręcz przeciwnie. Ostatnie 2 lata były pełne wspaniałych wydarzeń i przygód w moim życiu. A będzie jeszcze lepiej, czuję to i wiem. Kiedyś myślałem zupełnie inaczej - 30-latek wydawał się dla mnie
źródło: comment_Xszb64w1oTRhYRiqEYiI7XSks1ECJbhS.jpg
#anonimowemirkowyznania
Widząc takie rakowe wykopy jak ten http://www.wykop.pl/link/3524615/nofap-naukowe-dowody-ze-to-dziala/ muszę tu zareagować.
Do wszystkich przegrywów i stulejarzy: zastanówcie się, dlaczego żaden debil z #nofap #nofapchallenge nigdy nie robił sobie badań poziomu dopaminy, skoro jest tak bardzo "chory"? Myślcie!
Nie istnieją żadne badania naukowe, stwierdzające jednoznacznie związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy oglądaniem pornografii i masturbacją, a przewlekle niskim poziomem dopaminy. Niech ktokolwiek udowodni, że się mylę, a zamilknę na wieki!
Wiecie, dlaczego niektórym z was wydaje
KAAAASUJO. Poniżej reuplołd postu pewnego wypoka i moje sprostowanie 1 rzeczy
@kazimierzowie: #tfwnogf #stulejacontent #stuleja #samotnosc #przegryw
PORADNIK A RACZEJ ZBIÓR RZECZY DO PRZEMYŚLENIA - JAK WYJŚĆ Z PRZEGRYWUtekst pochylony

(piszę w męskoosobowym, ale dziewczyny sobie w domyśle dopowiedzą końcówkę ;-) )

Podczas swoich studiów poznałem naprawdę masę ciekawych osób. Mieszkając w akademiku, było mi dane poznać całą paletę osobowości i poglądów, podejrzeć co kieruje różnymi ludźmi, jak zachowują się w
@3n3bl0: I to mi się podoba!

W dobie internetu dzisiaj każdy chciałby być gwiazdą przez co mamy takie lokalne minigwiazdy na różnych portalach. Moim celem jak już pieniądze będę miał będą podróże i fotografia. Wszystko to będzie na moim Instagramie xd Teraz nie mam żadnego zdjęcia na Facebooku, ale jak ludzie szczególnie różowe zobaczą gdzie to ja nie bylem to wtedy podniesie się nie tylko moja samoocena, ale i pewność siebie.
#anonimowemirkowyznania
Wpis typu ból dupy. 24 lata here.
Jestem niski i #!$%@? chudy.
O ile wzrost zaakceptowałem i jest mi obecnie z tym dobrze o tyle swojej cielesności nie potrafię i wstydzę się swojej powłoki cielesnej.
Jest to niestety kwestia losu a nie wyboru. Za młodu miałem wypadek, nie mam prawego płuca i prawej nerki, prawa strona ciała działa ale jest pokiereszowana, mam blizny i na ćwiczenia nie reaguje przybrać na masie

Zakręć karuzelom spierdolenia

  • 1 raz 5.9% (9)
  • 2 razy 41.4% (63)
  • Mirku bądź dzielny, łącze się w bulu 52.6% (80)

Oddanych głosów: 152

Czasami się śmieje co bym powiedział randomowej kobiecie gdyby zobaczyła te blizny - że #!$%@? walczyłem z niedźwiedziem?


@AnonimoweMirkoWyznania: Jestem dziewczyną, mam blizny na szyi i są dość widoczne nawet jak rozpuszczę włosy. Teoretycznie więc jestem w gorszej sytuacji niż Ty, ale zamiast płakać w poduszkę i upatrywać źródła wszelkich niepowodzeń w tym, że nie mogę się pochwalić łabędzią szyją, pracuję nad rzeczami nad którymi mogę.
Ale z tym niedźwiedziem to
Jesteś stulejarzem? Przegrywasz życie na całej linii? Nie masz dziewczyny, znajomych i ogólnie twoje życie socjalne to jedna wielka porażka?
TEN WPIS JEST DLA CIEBIE!!!
-Odkryłem jeden prosty sposób na wyjście z przegrywu i mam zamiar podzielić się nim z wami.

Sposób który zaraz ci opisze, wyprowadzi cię na prostą drogę do wygrywu, a w zasadzie nie na drogę, ale pod same drzwi twoich marzeń!! wystarczy tylko że pociągniesz za klamkę i
#anonimowemirkowyznania
Kilka słów do mirków tkwiących w #przegryw, ##!$%@?, #tfwnogf, #stuleja: jeśli mieszkacie na wsi lub małej miejscowości i chodzicie jeszcze do szkoły, to idąc na studia wybierzcie miasto jak najdalsze od waszych rodzinnych stron. W nowym otoczeniu nie będą się nad wami pastwić starzy znajomi, nie będzie tam toksycznej rodziny itp., jednym słowem zaczniecie wszystko od początku w nowym miejscu. Oczywiście samo to nie wyciągnie was ze #!$%@?,
źródło: comment_qPxBgGHcOH4JQv7ryab6IQSh581IWk2i.jpg
@AnonimoweMirkoWyznania Dużo jest w tym prawdy. Ale chodzi przede wszystkim o to, ze wygrywając się z macierzystego środowiska nabywamy większego dystansu do swojego poprzedniego życia. Dużo łatwiej zdobywać się na odwagę i robić rzeczy wcześniej niemożliwe, jeśli wiesz że nikt nie będzie oceniał tych aktów przez pryzmat Twojego przegrywu. Bo nikt nie będzie wiedział, ze jesteś przegrywem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Potem stopniowo czlowiek sam przestaje myslec o
Anoni: Doskonale cie rozumiem, wychowalem sie w malej patowsi w Polsce C, do tego toksyczna rodzina. Ziomkow nie mialem zadnych bo ambicja wszystich bylo tylko #!$%@? sie na wiejskim disco plus rodzice nieszczesliwi, ze oranie pola nieszczegolnie mnie jara tylko bym jakies komputerki programowal bo hurr durr z grania na kompie na chleb nie zarobie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po ciezkich walkach z rodzicami, ktorzy namawiali mnie
#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirki. Czy #stuleja wam pozwala wejść z dziewczyną do windy? Wczoraj po pracy wracaliśmy z dwoma ziomkami do mieszkania (delegacja). Na parkingu mijała nas obok auta loszka (z przodu 6/10, z tyłu 8/10) i weszła do naszego budynku. Po wejściu kątem oka zauważyłem, że czeka na nas w windzie - trzymała nogę wystawioną za drzwi, żeby się nie zamknęły. #stuleja jednomyślnie kazała nam wszystkim iść gęsiego, prosto na klatkę schodową
Gdzie nigdy nie byliscie albo czego nigdy nie zrobiliscie w swoim stulejowym zyciu? Ja ja przyklad nigdy nie bylem na zadnej imprezie, doslownie zadnej, ani domowce, osiemnastce, w klubie, na balu, studniowce, slubie etc, w ogole nie wiem co to impreza. Nie bylem tez oczywiscie nigdy na randce. Z zyciowych osiagniec to bylem pare pary w pubie, restauracji czy kawiarni. A jak tam u was?
#przegryw #stulejacontent #kiciochpyta #pytanie #stuleja
#anonimowemirkowyznania
Mirki prawiczki ogarnijcie sie. Przestancie sie uzalac na wykopie. Rozumiem Wasza sytuacje bo sam jestem prawie 30 letnim prawiczkiem ale #!$%@?, nigdy by mi do glowy nie przyszlo zeby sie z tego powodu uzalac nad soba i poglebiac sie w wyimaginowanych kompleksach. Co to zmieni w Waszym zyciu? Czy naprawde wlozenie beniza w pochwe kobiety uwazacie za przejaw meskosci? To idzcie na #roksa. Ja wychodze ze slusznego zalozenia ze jak
jak mnie oceniaja tylko po atrakcyjnosci fizycznej i przez to odrzucaja to jest to tylko ich strata

Znajdzcie sobie pasje, jakies wciagajace zajecie zeby nie myslec o tym. Traktujcie to jak atut.

dyskotykowego #!$%@?.


@AnonimoweMirkoWyznania: Te trzy cytaty obrazują Ciebie:

1. Masz kompleksy fizyczne, bo nie rozumiesz, że fakt nieruchania nie ma w ogóle związku z tym jak wyglądasz (chyba że jesteś 150 kg morświnem) tylko jakie masz relacje z kobietami;
#anonimowemirkowyznania
Czy tylko według mnie zmiana otoczenia jest jedną z kluczowych rzeczy którą trzeba podjąć w ramach wychodzenia ze #!$%@?? W swoim środowisku wszyscy znają cię od dawna, wiedzą że jesteś przegrywem. Dlatego też gdybyś próbował jakoś wyjść z przegrywu, to wszyscy staraliby się ciebie stłamsić na tyle byś ich kosztem nie podniósł swojej pozycji na drabinie społecznej w danej okolicy. W nowym miejscu byłoby łatwiej. Dlatego według mnie każdy przegryw chcący
#anonimowemirkowyznania
Pewnie niektorzy z Was urodzili sie na wsi albo w malych miasteczkach gdzies w Polsce Z. Jak wiecie, tam zycie toczy sie nieco inaczej. Wczesne #zwiazki, malzenstwa, ludziom nadal zyje sie nieco wolniej niz w duzych miastach. Zawsze mnie zastanawialo, co tacy moi znajomi w moim wieku (26lvl), ktorzy nie wyjechali do wielkich aglomeracji a ustatkowali sie, jak chocby moj kuzyn, czy kuzynka, mlodsi ode mnie a juz z dziecmi
@TheNaturator: o jezusmarja, co ja wczoraj miałem w żabce. Idę po kolację, a pan na kasie (klasycznie jakiś wioskowy mędrzec, jak to w żabce) gaworzy o anarchizmie ze swoim kolegą, który stoi jakiś 1 metr od niego. Podchodzę do kasy, mając kolegę pana kasjera także 1 metr od siebie. Coś czuję, a nie jest to zapach, który chciałbym czuć w spożywczaku. No nic, wykładam z koszyka te kilogramy cebuli z przeceny,