Stirlitz pojechał na wielką akcję w Alpy Francuskie. Bladym świtem wyszedł przed schronisko, wyjął lornetkę i popatrzył przed siebie. Zobaczył mężczyznę z deskami na nogach i z kijkami w rękach. - Pewnie to narciarz - pomyślał Stirlitz.

#suchana #heheszki #stirlitz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dom Stirlitza okrążyli gestapowcy. - Otwieraj! - krzyknął Mueller.
- Stirlitza nie ma w domu! - powiedział Stirlitz. W ten oto sprytny sposób Stirlitz już piąty raz przechytrzył gestapo.
  • Odpowiedz
Stirlitz i Kathe spacerują po parku. Nagle padają strzały. Kathe pada. Krew tryska. Stirlitz, polegając na swym instynkcie, momentalnie zaczyna coś podejrzewać.
  • Odpowiedz
Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Stirlitz z pomarańczami, wyciąga aparat fotograficzny, robi zdjęcia mapy i wychodzi. Hitler zdziwiony pyta Bormanna:
- Kto to był?
- Stirlitz, radziecki szpieg.
- Czemu go nie aresztujesz?
- Nie ma sensu. Znów się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.

#stirlitz #ocieplaniewizerunkuadolfahitlera #pasjonaciubogiegozartu
Nighthuntero - Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Stirl...

źródło: comment_7gIy9Iz3ZsnHyOfGrUmxYDTc55yjYAjP.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nighthuntero: Tajna narada w Kancelarii Rzeszy. Nad mapą pochylają się Hitler, Himmler i reszta zgrai. Nagle do pomieszczenia wchodzi Stirlitz. Wyjmuje miniaturowy rosyjski aparat szpiegowski wielkości cegły, ważący 12 kg, i z wysiłkiem zaczyna fotografować wszystkie tajne plany. Potem kładzie na stole 2 pomarańcze i wychodzi.
– Kto to jest?! – syczy Hitler.
– Eee... to Stilritz. Ten piekielny rosyjski szpieg – mruczy Himmler.
– Czemu go nie aresztujesz?
  • Odpowiedz
- Stirlitz pomyślał. Spodobało mu się. Pomyślał więc jeszcze raz.

- Stirlitz zaatakował znienacka. Znienacko bronił się tak, jak umiał. A Umiał to też był nie lada zawodnik...

- Stirlitz obudził się koło drugiej.
Pierwsza też była niezła – pomyślał.
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@perdoo-pedro: @Friday5: @pika_dmj:

Stirlitz spacerował po dachu kancelarii Rzeszy. Nagle poślizgnął się, upadł i tylko cudem zahaczył o wystający gzyms, unikając upadku z dużej wysokości. Następnego dnia cud posiniał i obrzękł.


A oprócz tego to jeszcze o Rżewskim zawsze mnie trafiają ( )
  • Odpowiedz
1maja Stirlitz napierdzielił się jak stodoła, założył czapkę czerwonoarmisty i z krasnym sztandarem maszerował cały dzień korytarzami hitlerowskiego urzędu bezpieczeństwa, śpieając rewolucyjne pieśni. Nigdy nie był bliżej wpadki.

#suchar #dowcip #stirlitz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Stirlitz z troską patrzył w ślad za swoim łącznikiem przedzierającym się na nartach przez granicę.
- Czeka go piekielnie trudne zadanie - pomyślał.
Lipiec 1944 roku dobiegał końca.

#heheszki #suchar #stirlitz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Stirlitz to sowiecki agent - rzekł Mazller do Schellenberga - Musimy go
zdemaskować. Niech pan stanie za drzwiami, jak wejdzie, proszę go uderzyć polanem w
głowę. Jeśli jest Rosjaninem zaraz się wygada.
Po chwili wszystko przebiegło według zaplanowanego scenariusza.
- Ach, job twoju mat'! - zaklął Stirlitz.
- Ubit'! - rozkazał Mazller.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wujeklistonosza: mój ulubiony:

Stirlitz robił fotokopie tajnych planów wojennych Rzeszy w gabinecie Mullera. Nagle usłyszał, że Niemiec wraca do pokoju. Szybko schował się do szafy. Wróciwszy do swego gabinetu, Muller zauważył, że mapy są powyciągane, a szafa lekko uchylona. Zajrzał do środka i zobaczył Stirlitza.
- Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.
- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.
- W porządku! - rzucił Muller, wychodząc. Ale na korytarzu
  • Odpowiedz
Misie powróciły do domu.
– Ktoś zjadł kaszę z mojej miseczki – powiedział Tata Miś.
– Ktoś siedział na moim krzesełku – rzekła Mama Miś.
– Ktoś śpi w moim łóżeczku! – krzyknął Mały Miś.
– Co za idiota znowu pomylił miejsce zrzutu? – gorączkowo myślał w tym samym czasie Stirlitz, zasłaniając się kołdrą.
#suchar #stirlitz #pasjonaciubogiegozartu
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KazikGazikovsky: Stirlitz spadając z dachu kamienicy tylko cudem zahaczył o wystającego gargulca. Następnego dnia cud spuchł i zsiniał.
---------
Do baru wchodzi Stirlitz i siada przy ladzie czekając na barmana. W tym czasie dwóch klientów przy stoliku za nim szepce między sobą:
- Patrz, to Stirlitz! Zaraz zacznie się zadyma!
- Gdzie tam, to nie jest on...
- Nie wygłupiaj się, przecież widzę,
  • Odpowiedz