Wpis z mikrobloga

- Stirlitz pomyślał. Spodobało mu się. Pomyślał więc jeszcze raz.

- Stirlitz zaatakował znienacka. Znienacko bronił się tak, jak umiał. A Umiał to też był nie lada zawodnik...

- Stirlitz obudził się koło drugiej.
Pierwsza też była niezła – pomyślał.

#heheszki #stirlitz #dziendobry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 28
  • Odpowiedz
@perdoo-pedro: @Friday5: @pika_dmj:

Stirlitz spacerował po dachu kancelarii Rzeszy. Nagle poślizgnął się, upadł i tylko cudem zahaczył o wystający gzyms, unikając upadku z dużej wysokości. Następnego dnia cud posiniał i obrzękł.


A oprócz tego to jeszcze o Rżewskim zawsze mnie trafiają ( )
  • Odpowiedz
@perdoo-pedro: przeróbki pod lwa prawicy wykopowej, siedziacego na socjalu w Szwecji niejakiego Lionk-a powodowaly usmiech na mojej twarzy pomimo, ze te dowcipy widzalem juz po paredziesiat razy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@perdoo-pedro: mój rodzaj humoru

Mueller zaglądając do pokoju Stirlitza zapytał:
- Coś dla pana kupić?
- Och, to co zwykle, pasztet z gęsich wątróbek i butelkę czerwonego wina.
Mueller kupił Stirlitzowi to co zwykle: kawałek słoniny, cebulę i pół litra wódki.

Stirlitz szedł nocą przez las. Nagle zobaczył na drzewie świecące oczy.
- Sowa - pomyślał Stirlitz.
- Sam jesteś sowa - pomyślał Bormann.

Stirlitz spacerując po berlińskich ulicach, ujrzał grupę
  • Odpowiedz
  • 23
@Publius to łap coś o Panu poruczniku.
Tańczy Rżewski z Nataszką Rostową na balu.
- kim że jest ten młodzieniec przy drzwiach- pyta hrabianka
- eee to kornet Kuropatkin- rzecze Rżewski- pierdnie, #!$%@? pokaże, taki bawidamek
  • Odpowiedz
@perdoo-pedro:

Stirlitz szedł ulicami Berlina, coś jednak zdradzało w nim szpiega: może czapka-uszanka, może walonki, a może ciągnący się za nim spadochron?

Stirlitz wolnym krokiem zbliżył się do lokalu kontaktowego. Zapukał umówione 127 razy. Nikt nie otworzył. Po namyśle wyszedł na ulicę i spojrzał w okno. Tak, nie mylił się. Na parapecie stały 63 żelazka - znak wpadki.

Szybkościomierz samochodu Bormanna pokazywał 80 km/h. Obok szedł Stirlitz udając, że nigdzie się
  • Odpowiedz
@razenas: Bohaterowie "17 mgnień wiosny", radzieckiego wzorca dla "Stawki większej niż życie". Kawały powstały, bo fabuła, jak i bohaterowie, byli bardzo przerysowani, infantylni etc., co świetnie nadaje się na szyderę.
  • Odpowiedz
Stirlitz idzie ulicą, z naprzeciwka grupa kobiet.
-bladzie, pomyślał Stirlitz
-Stirlitz, pomyślały bladzie

Porucznik Rżewski tańczy na przyjęciu z Nataszą Rostową
- Nataszo Rostowa, mam dla pani trzy propozycje
- w pupę nie dam
- to w takim razie dwie
  • Odpowiedz
  • 33
@perdoo-pedro Rozkaz z centrali nie dotarł do Stirlitza. Stirlitz przeczytał rozkaz jeszcze raz, ale i tym razem rozkaz do niego nie dotarł.

– Stirlitz, ile jest dwa razy dwa? – zapytał Müller.
Stirlitz wiedział, wiedział również, że Müller też wie, ale nie wiedział, czy Centrala wiedziała, więc musiał milczeć.

Stirlitz otworzył drzwi od łazienki. Nagle zapaliło się światło.
– To zasadzka! – pomyślał Stirlitz.
Nie wiedział, że omyłkowo otworzył lodówkę.

Stirlitz wiedział,
  • Odpowiedz
I jeszcze mój ulubiony

Stirlitz rano, podczas golenia, spogląda w swoje odbicie w lustrze.
– Stirlitz – pomyślał Stirlitz.
– Stirlitz – pomyślało lustro
  • Odpowiedz
@perdoo-pedro: A najlepszego nie było jeszcze...

Tajna narada w Kancelarii Rzeszy. Nad mapą pochylają się Hitler, Himmler i reszta zgrai. Nagle do pomieszczenia wchodzi Stirlitz. Wyjmuje miniaturowy rosyjski aparat szpiegowski wielkości cegły, ważący 12 kg, i z wysiłkiem zaczyna fotografować wszystkie tajne plany. Potem kładzie na stole 2 pomarańcze i wychodzi.
– Kto to jest?! – syczy Hitler.
– Eee... to Stilritz. Ten piekielny rosyjski szpieg – mruczy Himmler.
– Czemu
  • Odpowiedz
to jeszcze dorzuce
W małym miasteczku na Smoleńszczyżnie zatrzymał się na odpoczynek pułk
gwardyjski. Pierwszego wieczoru oficerowie wypili cały zapas alkoholu, zgwałcili
miejscowe kobiety i pobili mężczyzn. Drugiego dnia zrujnowali karczmarza,
zgwałcili mężczyzn i pobili kobiety. Trzeciej nocy złupili wszystkich
"samogonszczikow" i poszli do stajen i obór. Na czwarty dzień do pułku dojechał
porucznik Rżewski i zaczęły się hulanki.....
  • Odpowiedz